Kierowca może mówić o prawdziwym pechu, bo w pobliżu znajdowała się policja, która zapewne wystawiła za to wysoki mandat.
Kierowca może mówić o prawdziwym pechu, bo w pobliżu znajdowała się policja, która zapewne wystawiła za to wysoki mandat.
Tak idealnie trafione, jakby w siebie celowali.
To był pokaz niesamowitej świadomości sytuacyjnej i szybkiego podejmowanie decyzji.
To był pokaz niesamowitej świadomości sytuacyjnej i szybkiego podejmowanie decyzji.
Kilka dni temu wczesnym rankiem na DK-1 w Czechowicach-Dziedzicach doszło do kolizji z udziałem trzech pojazdów. Przyczyną gwałtownego hamowania było pojawienie się pieszego w obrębie oznakowanego przejścia dla pieszych. Na owym przejściu nie ma sygnalizacji świetlnej, więc w myśl obowiązujących przepisów kierowca ma tam bezwzględny obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który zamierza przekroczyć jezdnię.
Kilka dni temu wczesnym rankiem na DK-1 w Czechowicach-Dziedzicach doszło do kolizji z udziałem trzech pojazdów. Przyczyną gwałtownego hamowania było pojawienie się pieszego w obrębie oznakowanego przejścia dla pieszych. Na owym przejściu nie ma sygnalizacji świetlnej, więc w myśl obowiązujących przepisów kierowca ma tam bezwzględny obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który zamierza przekroczyć jezdnię.
Mówi się, że „nieszczęścia chodzą parami” i chyba coś w tym jest.
Nadchodzi w naszym życiu taki moment, kiedy powinniśmy zrezygnować z prowadzenia samochodu dla dobra ogółu.
Nadchodzi w naszym życiu taki moment, kiedy powinniśmy zrezygnować z prowadzenia samochodu dla dobra ogółu.
Ciekawe jak policji wytłumaczy, że jak to auto uderzyło w zaparkowane to nie było kierowcy. W tej sytuacji to ona jest bardziej świadkiem zdarzenia...
Ciekawe jak policji wytłumaczy, że jak to auto uderzyło w zaparkowane to nie było kierowcy. W tej sytuacji to ona jest bardziej świadkiem zdarzenia...
Do zdarzenia doszło 24 maja w Ligocie. Kierowca Audi został ukarany mandatem karnym w kwocie 220 zł i 6 pkt karnych i to on jest sprawcą kolizji. Natomiast kierowca Citroena został ukarany mandatem w kwocie 350 zł i 3 pkt karne za zwiększanie prędkości podczas manewru wyprzedzania. Autor nagrania po analizie doszedł do wniosku, że nałożony przez policjantów mandat jest dla niego krzywdzący i rozpoczął skomplikowaną procedurę anulowania mandatu. Jego zdaniem zwiększania prędkości, podczas gdy kierowca Audi wykonywał manewr wyprzedzania, nie było, a policjanci obsługujący kolizję niezbyt dokładnie przeanalizowali nagranie.
Do zdarzenia doszło 24 maja w Ligocie. Kierowca Audi został ukarany mandatem karnym w kwocie 220 zł i 6 pkt karnych i to on jest sprawcą kolizji. Natomiast kierowca Citroena został ukarany mandatem w kwocie 350 zł i 3 pkt karne za zwiększanie prędkości podczas manewru wyprzedzania. Autor nagrania po analizie doszedł do wniosku, że nałożony przez policjantów mandat jest dla niego krzywdzący i rozpoczął skomplikowaną procedurę anulowania mandatu. Jego zdaniem zwiększania prędkości, podczas gdy kie...
Tatuś się ucieszy xD
Ale zderzakom ufa... Jednak co mechanika to mechanika