Któraś z dziewczyn zapewne będzie po wszystkim bardzo zdziwiona.
Któraś z dziewczyn zapewne będzie po wszystkim bardzo zdziwiona.
Gość po prostu mistrzem świata... to co się tu wydarzyło ciężko ogarnąć wyspanym rozumem :D mam nadzieję, że nie posadzili go za to... bo widać, że nie zrobił tego specjalnie.
Gość po prostu mistrzem świata... to co się tu wydarzyło ciężko ogarnąć wyspanym rozumem :D mam nadzieję, że nie posadzili go za to... bo widać, że nie zrobił tego specjalnie.
Stary numer, ale jak widać nie wszystkim znany. W skrócie. Czy dasz radę tak odbić głową piłeczkę, aby trafić do miski na ziemi. Wydaje się proste dlatego stwierdziła, że da radę. Szybko postanowiła spróbować. Nie wiedziała tylko o jednej rzeczy...
Stary numer, ale jak widać nie wszystkim znany. W skrócie. Czy dasz radę tak odbić głową piłeczkę, aby trafić do miski na ziemi. Wydaje się proste dlatego stwierdziła, że da radę. Szybko postanowiła spróbować. Nie wiedziała tylko o jednej rzeczy...
Uwielbiam drób. Kiedyś miałem hodowlę bażantów... też takie kurki, tylko ładniejsze. Solidnie ogrodzone itp. Jednak pewnego dnia jakaś zuchwała gadzina przekopała się pod ogrodzeniem i udusiła wszystkie ponad 10 kurek i kogucików. Ch*j z tym ale nie zeżarła żadnej?!!? po co na co?! nie ogarniam co kierowało tym predatorem!
Uwielbiam drób. Kiedyś miałem hodowlę bażantów... też takie kurki, tylko ładniejsze. Solidnie ogrodzone itp. Jednak pewnego dnia jakaś zuchwała gadzina przekopała się pod ogrodzeniem i udusiła wszystkie ponad 10 kurek i kogucików. Ch*j z tym ale nie zeżarła żadnej?!!? po co na co?! nie ogarniam co kierowało tym predatorem!
Tak się właśnie kończy zabieranie podlotów ptaków krukowatych i domowy odchów. Niestety skończy się na tym, że pewnego dnia ptak poczuje trochę wolności i poleci na plac zabaw, gdzie jakieś dziecko przytuli go na śmierć.
Albo wyląduje przed kotem i zacznie przyglądać mu się z zainteresowaniem, bo nikt nie nauczył tego ptaka, że kot stanowi zagrożenie.
Tak się właśnie kończy zabieranie podlotów ptaków krukowatych i domowy odchów. Niestety skończy się na tym, że pewnego dnia ptak poczuje trochę wolności i poleci na plac zabaw, gdzie jakieś dziecko przytuli go na śmierć. Albo wyląduje przed kotem i zacznie przyglądać mu się z zainteresowaniem, bo nikt nie nauczył tego ptaka, że kot stanowi zagrożenie.
Macie wśród swoich znajomych osoby o bardzo specyficznym śmiechu?
Macie wśród swoich znajomych osoby o bardzo specyficznym śmiechu?
Mistrz
Ciekawe czy dostał?
Oby nikomu z was taka historia się nie przydarzyła