Właściciel sklepu wykazał się dużą odwagą. Jednego rabusia zastrzelił, a drugiego zranił.
Właściciel sklepu wykazał się dużą odwagą. Jednego rabusia zastrzelił, a drugiego zranił.
Najpierw wyciągamy żula z wózka a potem wyciągamy ciepłe bułeczki z piekarnika, pięknie.
Najpierw wyciągamy żula z wózka a potem wyciągamy ciepłe bułeczki z piekarnika, pięknie.
Pewnie obok przechodzili kibole po nieudanej ustawce.
Widać, że młody uczy się fachu od najmłodszych lat.
Za to drugi facet na krześle nawet się nie przejął. Chyba wiedział że może być spokojny
Za to drugi facet na krześle nawet się nie przejął. Chyba wiedział że może być spokojny
Koleś: mów do mnie Ona: ”AAAAAAAAAAAAAHHHHHHHHHHHHHH!!!!!!!”
"Z tego co wyczytałem : ten w białym przyduszał swoją dziewczynę. Przez dobre kilkanaście metrów. Gdy chciała się uwolnić przy schodach brutalnie ja szarpnął. Wtedy tem w szarym stanął w jej obronie, popchnął go i powiedział co jej robisz?!
Wtedy ten w białym wpadł w szał, wrócił do galerii z krzykiem razem z tym wielkim w czarnej koszulce i zaczęli atakować tego w szarym t-shircie. On po prostu się bronił, tych dwóch rzucało czym popadnie w tego w szarym. Stad te rozbite doniczki. Kopało go w pewnym momencie w 3 na ziemi, dlatego ten z leroy zabrał mu tem słup, bo to ten w czarnym i białym byli napastnikami. Ten w szarym był duszony na ziemi i wtedy wyciągnął coś, nie wiem dokładnie co i drasnal jednego w nogę a drugiego w dupę.
Ludzie te filmiki pokazują tylko koniec sytuacji. Ci dwaj się trochę przeliczyli to oni atakowali pierwsi, najpierw kobietę, później chłopaka który chciał ja obronić a robicie z niego napastnika nie znając sytuacji. Był duszony kolanem na ziemi. Gdyby chciał mu coś zrobić to nie miałby draśnięcia a policja potwierdziła ze rana powierzchowna. Opanujcie się."
Na miejscu dźganego kolesia pozwałbym centrum handlowe za bierną postawę ochrony, tych dwóch debili odciągajacych kolesia go broniącego zgłosiłbym do prokuratury za współudział, tą laskę napastnika za współudział i napastnika za próbę zabójstwa. Centrum handlowe męczyłbym do ostatniej możliwej instancji.
"Z tego co wyczytałem : ten w białym przyduszał swoją dziewczynę. Przez dobre kilkanaście metrów. Gdy chciała się uwolnić przy schodach brutalnie ja szarpnął. Wtedy tem w szarym stanął w jej obronie, popchnął go i powiedział co jej robisz?! Wtedy ten w białym wpadł w szał, wrócił do galerii z krzykiem razem z tym wielkim w czarnej koszulce i zaczęli atakować tego w szarym t-shircie. On po prostu się bronił, tych dwóch rzucało czym popadnie w tego w szarym. Stad te rozbite doniczki. Kopało go w...
W Polsce i wielu krajach europejskich nie ma takiego problemu.
W Polsce i wielu krajach europejskich nie ma takiego problemu.
Szybka i adekwatna reakcja sprzedawcy
To będzie bardzo kosztowna nauczka