I dostał to co chciał...
Tak kończy chihuahua...
Wymusza pierwszeństwo na prawidłowo jadącym samochodzie. Jechali bez kasków, bez prawa jazdy na motocykl, a maszyna nie była zarejestrowana, przez co nie miała tez ważnych badań technicznych. Do tego pasażer był pod wpływem alkoholu.
Wymusza pierwszeństwo na prawidłowo jadącym samochodzie. Jechali bez kasków, bez prawa jazdy na motocykl, a maszyna nie była zarejestrowana, przez co nie miała tez ważnych badań technicznych. Do tego pasażer był pod wpływem alkoholu.
1 listopada mundurowi z policyjnej grupy „SPEED” prowadzili działania na drodze krajowej nr 10. Podczas przejazdu przez Czernikowo nieznakowane bmw wyprzedził motocyklista. Kierujący jednośladem wykonując ten manewr wyjechał na powierzchnię wyłączoną z ruchu. Ponadto w motocyklu nie było zamontowanej tylnej tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać jednoślad do kontroli włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca widząc to zignorował ich polecenia, przyśpieszył i rzucił się do ucieczki. W miejscowości Zębówiec motocyklista zawrócił i skierował się w kierunku miejscowości Mazowsze, gdzie skręcił w kierunku Hornówka (powiat lipnowski). Tam wjechał na jedną z posesji, gdzie uderzył w metalowy garaż uszkadzając jego drzwi i zaczął uciekać pieszo. Policjanci wybiegli z radiowozu i po chwili obezwładnili uciekiniera. Szybko wyszło na jaw co było powodem ucieczki. 23-latek miał sądowy zakaz kierowania pojazdami.
1 listopada mundurowi z policyjnej grupy „SPEED” prowadzili działania na drodze krajowej nr 10. Podczas przejazdu przez Czernikowo nieznakowane bmw wyprzedził motocyklista. Kierujący jednośladem wykonując ten manewr wyjechał na powierzchnię wyłączoną z ruchu. Ponadto w motocyklu nie było zamontowanej tylnej tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać jednoślad do kontroli włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca widząc to zignorował ich polecenia, przyśpieszył i rzucił...
Współczucia dla osób kontrolujących, że muszą się codziennie mierzyć z złodziejską patologią, która jeździ bez biletu i nie ma odwagi ponieść konsekwencji. Najlepsze gdy Seba próbuje z główki uderzyć kontrolera to wtedy jest ok, ale jak za to Sebę złapali za gardło to już się gwardia Patoli odezwała
Współczucia dla osób kontrolujących, że muszą się codziennie mierzyć z złodziejską patologią, która jeździ bez biletu i nie ma odwagi ponieść konsekwencji. Najlepsze gdy Seba próbuje z główki uderzyć kontrolera to wtedy jest ok, ale jak za to Sebę złapali za gardło to już się gwardia Patoli odezwała
To już szczyt wszystkiego. Koleś jest cwany tylko w stosunku do słabszych
To już szczyt wszystkiego. Koleś jest cwany tylko w stosunku do słabszych
Ten z wózkiem sklepowym w ręce był zabawny w nieżałosny sposób!
Jak można coś takiego odwalić...
Nagroda darwina...
Podskakuj do napakowanego ochroniarza... co może pójść nie tak.