Samochód został wysadzony w powietrze 11 sierpnia, mężczyzna kilka dni później zmarł w szpitalu.
Samochód został wysadzony w powietrze 11 sierpnia, mężczyzna kilka dni później zmarł w szpitalu.
Koleś miał tę cegłę w gotowości, tylko czekając na odpowiedni dzień
Koleś miał tę cegłę w gotowości, tylko czekając na odpowiedni dzień
Silnik dosłownie wyleciał z samochodu...
Co drugi youtuber gada do kamerki podczas jazdy bo musi mieć jakiś materiał na dziś i na już. Bezmyślność się szerzy, tu widać jakie mogą być tego konsekwencje.
Co drugi youtuber gada do kamerki podczas jazdy bo musi mieć jakiś materiał na dziś i na już. Bezmyślność się szerzy, tu widać jakie mogą być tego konsekwencje.
Lew długo zachowywał cierpliwość wobec irytujących gości. W końcu jednak się wkurzył, a wtedy ktoś w samochodzie chyba popuścił w spodnie.
Lew długo zachowywał cierpliwość wobec irytujących gości. W końcu jednak się wkurzył, a wtedy ktoś w samochodzie chyba popuścił w spodnie.
Szacun za reakcje
...aczkolwiek okazał się skuteczniejszy od gaśnic.
Ci faceci muszą być najlepszymi inżynierami w swoim kraju.
Jak bardzo może być sfrustrowany właściciel luksusowego samochodu, który regularnie odmawia posłuszeństwa, a diler wykręca się od odpowiedzialności? Na przykład pewien rosyjski vloger, właściciel Mercedesa-AMG GT 63 S 4MATIC+ po pięciu wizytach w serwisie postanowił spalić swój samochód za ponad milion złotych na szczerym polu.
Jak bardzo może być sfrustrowany właściciel luksusowego samochodu, który regularnie odmawia posłuszeństwa, a diler wykręca się od odpowiedzialności? Na przykład pewien rosyjski vloger, właściciel Mercedesa-AMG GT 63 S 4MATIC+ po pięciu wizytach w serwisie postanowił spalić swój samochód za ponad milion złotych na szczerym polu.
Czyli jak w Azji wirtuoz spawalnictwa, mechanik - blacharz w jednym, przywraca do tzw. stanu bezwypadkowego/bezkolizyjnego, krok po kroku. Tak na prawdę to praca całego teamu, prawie jak chłopaki z Gniezna.
Czyli jak w Azji wirtuoz spawalnictwa, mechanik - blacharz w jednym, przywraca do tzw. stanu bezwypadkowego/bezkolizyjnego, krok po kroku. Tak na prawdę to praca całego teamu, prawie jak chłopaki z Gniezna.