Wędkujący wypuścił rybkę, która niestety wypłynęła do góry brzuszkiem, więc nawiedzona Grazyna dzwoni na policję.
Wędkujący wypuścił rybkę, która niestety wypłynęła do góry brzuszkiem, więc nawiedzona Grazyna dzwoni na policję.
To musi łaskotać :D
Kiedy Jarosław przemawia do swoich wyznawców :D
Dość nietypowy widok. Można by się wystraszyć :D
Nie jest to takie oczywiste, więc oglądajcie i sprawdzajcie rezultaty.
ie jest to jednak gniew Posejdona (choć to jedna z teorii), a zjawisko nazywane trąba wodną. Jest to w zasadzie nadwodne tornado o znacznie słabszej silne.
Wirujący wiatr czasem zasysa wodę wraz z niczego nieświadomymi rybami. W miarę jak tornado przesuwa się w głąb lądu, wyrzuca resztki wody wraz z istotami porwanymi z oceanu
ie jest to jednak gniew Posejdona (choć to jedna z teorii), a zjawisko nazywane trąba wodną. Jest to w zasadzie nadwodne tornado o znacznie słabszej silne. Wirujący wiatr czasem zasysa wodę wraz z niczego nieświadomymi rybami. W miarę jak tornado przesuwa się w głąb lądu, wyrzuca resztki wody wraz z istotami porwanymi z oceanu
Niektóre gatunki latających ryb mogą osiągać prędkość ponad 35 mil na godzinę (56 km/h) i szybować do 650 stóp (200 m)
Niektóre gatunki latających ryb mogą osiągać prędkość ponad 35 mil na godzinę (56 km/h) i szybować do 650 stóp (200 m)
Tamtejsze ryby najwyraźniej dobrze biorą na robaka.
Tamtejsze ryby najwyraźniej dobrze biorą na robaka.
Naukowcy dywagują, że uderzanie ma trzymać ryby w ryzach, odpędzając je od ofiary, zmieniając ich pozycję w grupie, a nawet eliminując je z polowania
Naukowcy dywagują, że uderzanie ma trzymać ryby w ryzach, odpędzając je od ofiary, zmieniając ich pozycję w grupie, a nawet eliminując je z polowania