Rowerzysta z telefonem jak widać na nagraniu porusza się ruchliwą jezdnia. Już w pierwszych ujęciach nagrania widać, że najprawdopodobniej próbuje wybrać numer do kogoś. Gdy rozpędził się z górki jechał pod prąd i aby uniknąć uderzenia w samochód zahamował tak gwałtownie że przeleciał przez kierownicę.
Rowerzysta z telefonem jak widać na nagraniu porusza się ruchliwą jezdnia. Już w pierwszych ujęciach nagrania widać, że najprawdopodobniej próbuje wybrać numer do kogoś. Gdy rozpędził się z górki jechał pod prąd i aby uniknąć uderzenia w samochód zahamował tak gwałtownie że przeleciał przez kierownicę.
Niektórzy nawet czerwone światło na skrzyżowaniu mają za nic i pomimo tego wjeżdżają na skrzyżowanie.
Niektórzy nawet czerwone światło na skrzyżowaniu mają za nic i pomimo tego wjeżdżają na skrzyżowanie.
Na australijskich drogach nie tylko samochody stanowią zagrożenie dla rowerzystów. Spotkanie ze skocznym zwierzakiem kobieta przypłaciła zwichniętym barkiem i obitym kolanem
Na australijskich drogach nie tylko samochody stanowią zagrożenie dla rowerzystów. Spotkanie ze skocznym zwierzakiem kobieta przypłaciła zwichniętym barkiem i obitym kolanem
Fragment szlaku na Maderze przechodzący przez prywatny teren. W jednym miejscu linka, w drugim łańcuch. Chodzi o wjeżdżające samochody.
Fragment szlaku na Maderze przechodzący przez prywatny teren. W jednym miejscu linka, w drugim łańcuch. Chodzi o wjeżdżające samochody.
Prawdopodobnie odblaski uratowały mu życie.
Niewiele brakowała, a cała sytuacja skończyłaby się tragicznie...
Niewiele brakowała, a cała sytuacja skończyłaby się tragicznie...
Rewelacyjna kampania. Przy jeździe rowerem też przydaje się umiejętność rozróżniania kolorów
Rewelacyjna kampania. Przy jeździe rowerem też przydaje się umiejętność rozróżniania kolorów
Dobrze działająca „poduszka powietrzna” dla rowerzysty. Zadziałała tak, jak miała zadziałać – wyczuwa spadanie, nawet te kilka centymetrów, to się aktywuje, by ochronić głowę i chociaż odrobinę usztywnić szyję.
Dobrze działająca „poduszka powietrzna” dla rowerzysty. Zadziałała tak, jak miała zadziałać – wyczuwa spadanie, nawet te kilka centymetrów, to się aktywuje, by ochronić głowę i chociaż odrobinę usztywnić szyję.
Można to traktować jako usiłowanie zabójstwa?
Czego on się spodziewał?!