Oj jego łokcie mu tego nie zapomną.
Magiczny moment, w którym papużka rozumie, że to przyjazna dłoń.
Ciekawe czy ręka do czegoś się nada po takim czymś...
Swoją drogą sprawnie wybrnęła z tego jego kołowrotka, widać że wiedzą co robić. Death roll - zazwyczaj kończy się to ręką urwaną w łokciu o ile nie zrobisz fikołka wraz z krokodylkiem.
Swoją drogą sprawnie wybrnęła z tego jego kołowrotka, widać że wiedzą co robić. Death roll - zazwyczaj kończy się to ręką urwaną w łokciu o ile nie zrobisz fikołka wraz z krokodylkiem.
Nie wiem co młodemu do łba strzeliło.
Robi wrażenie