A może po prostu misiek domaga się dychy za zdjęcia.
A może po prostu misiek domaga się dychy za zdjęcia.
Biedak wyglądał na bardzo słabego i zmęczonego.
Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny.
Brawo dla nich za odwagę i szybką reakcję
Coś piękniego!
Policjant uratował tonącą kobietę. Zobacz film z akcji
Policjant uratował tonącą kobietę. Zobacz film z akcji
Kierowca był tylko kilka sekund od jednej z najstraszniejszych śmierci, jakie można sobie wyobrazić.
Kierowca był tylko kilka sekund od jednej z najstraszniejszych śmierci, jakie można sobie wyobrazić.
Potrafią podejmować szybkie decyzje, a w tej pracy często nie mam czasu na jakiekolwiek zawahanie
Potrafią podejmować szybkie decyzje, a w tej pracy często nie mam czasu na jakiekolwiek zawahanie
W lipcu tamtego roku Nickowi Bosticowi, który akurat tamtędy przejeżdżał i zobaczył ogień, udało się wyprowadzić czwórkę dzieci z płonącego domu. Gdy dowiedział się, że jest jeszcze jedno, wczołgał się z powrotem, a po znalezieniu dziecka wyskoczył z nim przez wybite okno (mocno rozciął przy tym rękę). Pierwsze co powiedział strażakom to pytanie, czy z dzieckiem wszystko w porządku. Wyszedł ze szpitala po kilku dniach. Zdobył „The Carnegie Medal”, odznaczenie w USA za heroiczną akcję.
W lipcu tamtego roku Nickowi Bosticowi, który akurat tamtędy przejeżdżał i zobaczył ogień, udało się wyprowadzić czwórkę dzieci z płonącego domu. Gdy dowiedział się, że jest jeszcze jedno, wczołgał się z powrotem, a po znalezieniu dziecka wyskoczył z nim przez wybite okno (mocno rozciął przy tym rękę). Pierwsze co powiedział strażakom to pytanie, czy z dzieckiem wszystko w porządku. Wyszedł ze szpitala po kilku dniach. Zdobył „The Carnegie Medal”, odznaczenie w USA za heroiczną akcję.
Na I-94 w Minnesocie doszło do wypadku, po którym samochód zaczął płonąć. Kilka osób zatrzymało się i próbowało pomóc. Szczęśliwe zakończenie przyniósł pracownik zabezpieczenia autostrady, dzięki czemu dosłownie w ostatniej chwili udało się uratować kierowcę płonącego auta.
Na I-94 w Minnesocie doszło do wypadku, po którym samochód zaczął płonąć. Kilka osób zatrzymało się i próbowało pomóc. Szczęśliwe zakończenie przyniósł pracownik zabezpieczenia autostrady, dzięki czemu dosłownie w ostatniej chwili udało się uratować kierowcę płonącego auta.