Jedna zasada: Nie zatrzymuj się.
Młodociany szofer, który nie rozumie podstawowych zasad ruchu drogowego, a winę za spowodowanie kolizji próbuje zrzucić na innego kierowcę.
Młodociany szofer, który nie rozumie podstawowych zasad ruchu drogowego, a winę za spowodowanie kolizji próbuje zrzucić na innego kierowcę.
Spotkanie z motocyklem. Ku przestrodze.
W klapkach też bym się nie czaił, a butów za kilka stówek jednak trochę szkoda..
W klapkach też bym się nie czaił, a butów za kilka stówek jednak trochę szkoda..
Droga i cenna lekcja dlaczego nie należy tego robić.
Koleś prawie przypadkowo zabił psa + osobę, tak, ja też bym się wkurzył...
Koleś prawie przypadkowo zabił psa + osobę, tak, ja też bym się wkurzył...
"Pozwól mi przejść!"
Za to powinien być mandat jak za wymuszenie pierwszeństwa
Za to powinien być mandat jak za wymuszenie pierwszeństwa
Mistrz z Audi, miał wyjątkowo pechowy dzień:
"Stróże prawa ustalili tożsamość kierowcy. Jak informują, jest to 20-letni mieszkaniec Cieszyna. Za popełnione wykroczenia - nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysięcy złotych. Nałożono na niego również 10 punktów karnych.
Na tym się nie skończyło. - Kilka godzin po wyjściu z policyjnej jednostki mężczyzna został wylegitymowany przez innych mundurowych, którzy ujawnili przy nim susz rośliny. Badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Teraz za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności - opisują policjanci."
Mistrz z Audi, miał wyjątkowo pechowy dzień: "Stróże prawa ustalili tożsamość kierowcy. Jak informują, jest to 20-letni mieszkaniec Cieszyna. Za popełnione wykroczenia - nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysięcy złotych. Nałożono na niego również 10 punktów karnych. Na tym się nie skończyło. - Kilka godzin po wyjściu z policyjnej jednostki mężczyzna został wylegitymowany przez innych mundurowych, k...
Jak z filmu o zombie.