Agresywny mężczyzna chciał w poniedziałek przejechać 7-letniego chłopca, który szedł ze swoim ojcem po chodniku w Warszawie. Gdy nadjechała policja, 36-letni Ukrainiec zaatakował mundurowych, spryskując ich gaśnicą. Zatrzymanie sprawcy trwało kilka minut, a w kulminacyjnym momencie trzymało go ośmioro policjantów. W szpitalu zerwał krępujące go pasy. Policja czeka na wynik badań toksykologicznych.
Szczegóły w artykule ponieżej.
źródło: Facebook/Nasz Rakowiec
Agresywny mężczyzna chciał w poniedziałek przejechać 7-letniego chłopca, który szedł ze swoim ojcem po chodniku w Warszawie. Gdy nadjechała policja, 36-letni Ukrainiec zaatakował mundurowych, spryskując ich gaśnicą. Zatrzymanie sprawcy trwało kilka minut, a w kulminacyjnym momencie trzymało go ośmioro policjantów. W szpitalu zerwał krępujące go pasy. Policja czeka na wynik badań toksykologicznych. Szczegóły w artykule ponieżej. źródło: Facebook/Nasz Rakowiec
W tym wypadku facet miał dużo więcej szczęścia niż rozumu
W tym wypadku facet miał dużo więcej szczęścia niż rozumu
Aż mi się ręce spociły :D
Najgorszy pierwszy dzień w pracy
Ale jak gościa kulturalnie odciągnęli :D ty, odejdź, bo my tu na rozbój :D
Ale jak gościa kulturalnie odciągnęli :D ty, odejdź, bo my tu na rozbój :D
Rozumiem złość, ale facet ewidentnie po ucieczce się poddaje. Podnosi ręce do góry, później kładzie się na ziemi z rękoma z tyłu.
Normalne byłoby przytrzymanie ręką, kolanem, pałką... Ale przykładanie pistoletu do głowy? Brak zdolności do pracy w Policji.
Rozumiem złość, ale facet ewidentnie po ucieczce się poddaje. Podnosi ręce do góry, później kładzie się na ziemi z rękoma z tyłu. Normalne byłoby przytrzymanie ręką, kolanem, pałką... Ale przykładanie pistoletu do głowy? Brak zdolności do pracy w Policji.
Taki wypadek w pracy :D
Nie przesuwałbym palcami tak blisko zębów bobra, gdy coś gorączkowo skubie.
Nie przesuwałbym palcami tak blisko zębów bobra, gdy coś gorączkowo skubie.
A potem w mediach, że instalacja elektryczna była przyczyną pożaru...
Specjaliści :D