W latach 70tych PGRy były już dosyć dobrze zmechanizowane, ale na Pogórzu gdzie ziemie były rozdrobnione i złej klasy, rolnicy działali na "własnej działalności" Takie obrazki jak na tej rekonstrukcji były normą. Ten kto miał do czynienia z kosą zapewne wie ile to musiało pracy kosztować za bezcen
W latach 70tych PGRy były już dosyć dobrze zmechanizowane, ale na Pogórzu gdzie ziemie były rozdrobnione i złej klasy, rolnicy działali na "własnej działalności" Takie obrazki jak na tej rekonstrukcji były normą. Ten kto miał do czynienia z kosą zapewne wie ile to musiało pracy kosztować za bezcen
Dramatyczne nagranie płonącego silnika i upadku samolotu jakie pojawiło się w sieci nagrał jeden z lecących w nim pasażerów. Mężczyzna był uczestnikiem wycieczki po RPA, a do katastrofy doszło chwilę po starcie maszyny. Zabytkowy samolot Convair 340 z 1954 roku z 21 pasażerami na pokładzie wylądował z lotniska w miejscowości Wonderboom, a rozbił się nieopodal stolicy kraju Pretorii.
Dramatyczne nagranie płonącego silnika i upadku samolotu jakie pojawiło się w sieci nagrał jeden z lecących w nim pasażerów. Mężczyzna był uczestnikiem wycieczki po RPA, a do katastrofy doszło chwilę po starcie maszyny. Zabytkowy samolot Convair 340 z 1954 roku z 21 pasażerami na pokładzie wylądował z lotniska w miejscowości Wonderboom, a rozbił się nieopodal stolicy kraju Pretorii.
Co on musiał zrobić, że tak się skończyło...
Nagroda Darwina plus złamany obojczyk.
Niewiele brakowało...
Ja pierdziu ale było blisko :O
No i wylądował
Najprawdopodobniej źle zamocował obręcz na maszynie, która przesunęła się i pod wpływem siły odśrodkowej wystrzeliła w powietrze. Gość i tak miał sporo szczęścia, że w odpowiednim momencie się odsunął, chociaż bez obrażeń raczej się nie obeszło.
Najprawdopodobniej źle zamocował obręcz na maszynie, która przesunęła się i pod wpływem siły odśrodkowej wystrzeliła w powietrze. Gość i tak miał sporo szczęścia, że w odpowiednim momencie się odsunął, chociaż bez obrażeń raczej się nie obeszło.
To oduczy kierownika parkowania na zakładzie.
I dostał to co chciał...