A może po prostu misiek domaga się dychy za zdjęcia.
A może po prostu misiek domaga się dychy za zdjęcia.
Hiszpańscy strażacy opublikowali w mediach społecznościowych nagranie pokazujące wycieńczonego, uratowanego przez nich z pożaru koziołka.
Na nagraniu widać, że udręczone zwierzę nie boi się ludzi i łapczywie pije wodę z trzymanej przez strażaka butelki.
Hiszpańscy strażacy opublikowali w mediach społecznościowych nagranie pokazujące wycieńczonego, uratowanego przez nich z pożaru koziołka. Na nagraniu widać, że udręczone zwierzę nie boi się ludzi i łapczywie pije wodę z trzymanej przez strażaka butelki.
To musiało być prawdziwe piekło
Kierowca był tylko kilka sekund od jednej z najstraszniejszych śmierci, jakie można sobie wyobrazić.
Kierowca był tylko kilka sekund od jednej z najstraszniejszych śmierci, jakie można sobie wyobrazić.
Motocykl zapalił mu się podczas jazdy. Na szczęście dobrze ogarnął sytuację i motorek został uratowany.
Motocykl zapalił mu się podczas jazdy. Na szczęście dobrze ogarnął sytuację i motorek został uratowany.
Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli
Rozważałem lot balonem w tym roku. Chyba usunę to z mojej listy.
Rozważałem lot balonem w tym roku. Chyba usunę to z mojej listy.
To jest bunt, a nie protest.
Kierowca w Jiangxi w Chinach prowadząc płonącą ciężarówkę załadowaną olejem sosnowym, kierował się prosto pod remizę strażacką.
Kierowca w Jiangxi w Chinach prowadząc płonącą ciężarówkę załadowaną olejem sosnowym, kierował się prosto pod remizę strażacką.
W lipcu tamtego roku Nickowi Bosticowi, który akurat tamtędy przejeżdżał i zobaczył ogień, udało się wyprowadzić czwórkę dzieci z płonącego domu. Gdy dowiedział się, że jest jeszcze jedno, wczołgał się z powrotem, a po znalezieniu dziecka wyskoczył z nim przez wybite okno (mocno rozciął przy tym rękę). Pierwsze co powiedział strażakom to pytanie, czy z dzieckiem wszystko w porządku. Wyszedł ze szpitala po kilku dniach. Zdobył „The Carnegie Medal”, odznaczenie w USA za heroiczną akcję.
W lipcu tamtego roku Nickowi Bosticowi, który akurat tamtędy przejeżdżał i zobaczył ogień, udało się wyprowadzić czwórkę dzieci z płonącego domu. Gdy dowiedział się, że jest jeszcze jedno, wczołgał się z powrotem, a po znalezieniu dziecka wyskoczył z nim przez wybite okno (mocno rozciął przy tym rękę). Pierwsze co powiedział strażakom to pytanie, czy z dzieckiem wszystko w porządku. Wyszedł ze szpitala po kilku dniach. Zdobył „The Carnegie Medal”, odznaczenie w USA za heroiczną akcję.