Nawet 12 lat więzienia grozi 26-latkowi ze Świdnicy, który w minioną sobotę ulicami miasta uciekał przed policją, na placu św. Jana Pawła II omal nie wjechał w pokojową manifestację i wreszcie uszkodził cztery samochody, w tym dwa radiowozy. Mateusz R. usłyszał zarzut umyślnego sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.
Nawet 12 lat więzienia grozi 26-latkowi ze Świdnicy, który w minioną sobotę ulicami miasta uciekał przed policją, na placu św. Jana Pawła II omal nie wjechał w pokojową manifestację i wreszcie uszkodził cztery samochody, w tym dwa radiowozy. Mateusz R. usłyszał zarzut umyślnego sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.
Policjanci na Florydzie drugą noc z rzędu spotykają mężczyznę o swojsko brzmiącym nazwisku Bidzinski, w stanie nietrzeźwości. Tym razem jednak nie odwiozą go do domu, zresztą nie na tym facetowi zależy.
Policjanci na Florydzie drugą noc z rzędu spotykają mężczyznę o swojsko brzmiącym nazwisku Bidzinski, w stanie nietrzeźwości. Tym razem jednak nie odwiozą go do domu, zresztą nie na tym facetowi zależy.
Takich akcji często nie widzi się nawet w filmach. Trzeba przyznać, że brazylijska policja nie pieści się z przestępcami
Takich akcji często nie widzi się nawet w filmach. Trzeba przyznać, że brazylijska policja nie pieści się z przestępcami
Czasami policjant tez człowiek
Pewien 44-latek awanturował się na głównym deptaku w centrum Opola. Wyzywał, uderzał i zaczepiał spacerowiczów. Miał pecha, bo akurat w pobliżu znajdował się policjant po służbie, który szybko obezwładnił i zatrzymał mężczyznę szukającego wrażeń
Pewien 44-latek awanturował się na głównym deptaku w centrum Opola. Wyzywał, uderzał i zaczepiał spacerowiczów. Miał pecha, bo akurat w pobliżu znajdował się policjant po służbie, który szybko obezwładnił i zatrzymał mężczyznę szukającego wrażeń
Policjanci zauważyli osobowe subaru jadące z otwartą klapą bagażnika. Funkcjonariusze niezwłocznie postanowili sprawdzić, jaki jest powód takiego stanu rzeczy. Kiedy zrównali się z pojazdem dostrzegli, że w bagażniku siedzi uśmiechnięty mężczyzna. Jak się okazało za kierownicą subaru była jego 39-letnia żona. Para usiłowała wyjaśnić funkcjonariuszom, że chcieli po prostu nagrać film, którego głównym bohaterem miał być jadący za nimi samochód koleżanki. Stało się jednak zupełnie inaczej ponieważ bohaterem filmu stał się sam "kamerzysta", a całą historię zarejestrował policyjny wideorejestrator.
Policjanci zauważyli osobowe subaru jadące z otwartą klapą bagażnika. Funkcjonariusze niezwłocznie postanowili sprawdzić, jaki jest powód takiego stanu rzeczy. Kiedy zrównali się z pojazdem dostrzegli, że w bagażniku siedzi uśmiechnięty mężczyzna. Jak się okazało za kierownicą subaru była jego 39-letnia żona. Para usiłowała wyjaśnić funkcjonariuszom, że chcieli po prostu nagrać film, którego głównym bohaterem miał być jadący za nimi samochód koleżanki. Stało się jednak zupełnie inaczej ponieważ...
Starszy Pan postanowił zrobić sobie żarty z funkcjonariuszy.
Zadbali, żeby "wzbogacacz kulturowy" na długo zapamiętał tę lekcję
Zadbali, żeby "wzbogacacz kulturowy" na długo zapamiętał tę lekcję
„Ciężko powiedzieć kto był sprawcą - radiowóz jechał na sygnale świetlnym i dźwiękowym, miał włączony prawy kierunkowskaz, jednak sam manewr zmiany pasa (próba skrętu w prawo w boczną ulicę, dokonany z lewego pasa drogi) nie pozostawił kierowcy samochodu osobowego możliwości uniknięcia kolizji. " A Wy kogo wskazujecie winnym zdarzenia?
„Ciężko powiedzieć kto był sprawcą - radiowóz jechał na sygnale świetlnym i dźwiękowym, miał włączony prawy kierunkowskaz, jednak sam manewr zmiany pasa (próba skrętu w prawo w boczną ulicę, dokonany z lewego pasa drogi) nie pozostawił kierowcy samochodu osobowego możliwości uniknięcia kolizji. " A Wy kogo wskazujecie winnym zdarzenia?
Wyjątkowo skończyło się na pouczeniu. Policjant stwierdził, że szkoda nerwów. Niech mąż się martwi.
Wyjątkowo skończyło się na pouczeniu. Policjant stwierdził, że szkoda nerwów. Niech mąż się martwi.