Buddy raz wpadł na szklane drzwi...
Pieseł próbuje zobaczyć co się dzieje po drugiej stronie muru...
Chihuahua w trakcie spaceru spotkała ogromnego doga niemieckiego. Zadziorny charakter malutkiego zwierzaka nie pozwolił mu przejść obok niego obojętnie! Czworonóg za wszelką cenę chciał się bawić, a odmowa i brak zainteresowania ze strony o wiele większego od siebie kolegi były dla niego niedopuszczalne. Jego poczynania bawią do łez.
Chihuahua w trakcie spaceru spotkała ogromnego doga niemieckiego. Zadziorny charakter malutkiego zwierzaka nie pozwolił mu przejść obok niego obojętnie! Czworonóg za wszelką cenę chciał się bawić, a odmowa i brak zainteresowania ze strony o wiele większego od siebie kolegi były dla niego niedopuszczalne. Jego poczynania bawią do łez.
Poziom cukru w krwi osiąga maksymalny poziom...
Na ratunek przyszedł niesamowity koci obrońca!
Kochający pies uratował malutkiego zabłąkanego kotka, podczas ulewnego deszczu. Monica Burks nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyła swojego psa...
Kochający pies uratował malutkiego zabłąkanego kotka, podczas ulewnego deszczu. Monica Burks nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyła swojego psa...
Widocznie bardzo mu się podoba zapach kawy... (ktoś z tego mógłby zrobić niezłą reklamę jakieś kawy :D )
Widocznie bardzo mu się podoba zapach kawy... (ktoś z tego mógłby zrobić niezłą reklamę jakieś kawy :D )
Pies z RPA nieoczekiwanie zaprzyjaźnił z porzuconą przez matkę małą żyrafą, która została uratowana i zabrana do lokalnego sierocińca, gdzie pełni funkcję piesa stróżującego
Pies z RPA nieoczekiwanie zaprzyjaźnił z porzuconą przez matkę małą żyrafą, która została uratowana i zabrana do lokalnego sierocińca, gdzie pełni funkcję piesa stróżującego
Po śmierci właściciela, który pracował jako ratownik, pies Muchtar każdego dnia zaczął przychodzić na wybrzeże. Muchtara próbowali przygarnąć inni ludzie, ale pies zawsze wracał na miejsce, w którym po raz ostatni widział swojego pana.
Po śmierci właściciela, który pracował jako ratownik, pies Muchtar każdego dnia zaczął przychodzić na wybrzeże. Muchtara próbowali przygarnąć inni ludzie, ale pies zawsze wracał na miejsce, w którym po raz ostatni widział swojego pana.
Ciekawe że gdy zrobisz coś takiego z empatii to zawsze znajdzie się ktoś kto powie że lepiej byłoby przeznaczyć te starania na potrzebującego człowieka. Ale jak powiesz że zrobiłeś to ze względów badawczych, żeby sprawdzić zdolności regeneracyjne ssaków to nikt nie będzie marudził - twoje fundusze, twoje badania. Tak jakby ludzie mieli głęboko zakorzenioną potrzebę napominania innych jak powinni oni gospodarować swoimi zasobami empatii, dla dobra gatunku.
Ciekawe że gdy zrobisz coś takiego z empatii to zawsze znajdzie się ktoś kto powie że lepiej byłoby przeznaczyć te starania na potrzebującego człowieka. Ale jak powiesz że zrobiłeś to ze względów badawczych, żeby sprawdzić zdolności regeneracyjne ssaków to nikt nie będzie marudził - twoje fundusze, twoje badania. Tak jakby ludzie mieli głęboko zakorzenioną potrzebę napominania innych jak powinni oni gospodarować swoimi zasobami empatii, dla dobra gatunku.