Nie jestem pewien, po której stronie większa patologia...
Nie jestem pewien, po której stronie większa patologia...
Polacy stanęli w obronie pasażerów, których podróż zakłócił agresywny Brytyjczyk. Pijany Brytyjczyk najpierw zaatakował meżczyznę i kobietę, a później pasażera, który próbował przemówić mu do rozsądku.
Polacy stanęli w obronie pasażerów, których podróż zakłócił agresywny Brytyjczyk. Pijany Brytyjczyk najpierw zaatakował meżczyznę i kobietę, a później pasażera, który próbował przemówić mu do rozsądku.
Tzw. penetrator to zamaskowany pręt, który przebija siedzisko po jego obciążeniu. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to z pewnością gorsze, niż wizyta u proktologa.
Tzw. penetrator to zamaskowany pręt, który przebija siedzisko po jego obciążeniu. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to z pewnością gorsze, niż wizyta u proktologa.
Ten dzień dla nich zapewne zaczął się jak każdy inny. Umilając sobie dzień postanowili chyba zaczerpnąć jakiegoś preparatu o mocnym stężeniu alkoholu. Przełożyło się to na ich wydajność w pracy. Jak widać nie ułatwiło im to roboty. Jesteśmy tylko ciekawi który z nich był kierowcą?
Ten dzień dla nich zapewne zaczął się jak każdy inny. Umilając sobie dzień postanowili chyba zaczerpnąć jakiegoś preparatu o mocnym stężeniu alkoholu. Przełożyło się to na ich wydajność w pracy. Jak widać nie ułatwiło im to roboty. Jesteśmy tylko ciekawi który z nich był kierowcą?
Kilku gości sprawiło, że ten wieczór stał się niezapomniany dla wszystkich.
Kilku gości sprawiło, że ten wieczór stał się niezapomniany dla wszystkich.
To zdecydowanie bardziej daje do myślenia, niż czerwona kartka :D
To zdecydowanie bardziej daje do myślenia, niż czerwona kartka :D
Cwaniacy zadarli z niewłaściwym człowiekiem
To był duży błąd. Został dotkliwie ukarany przez właściciela i jego kolegów
To był duży błąd. Został dotkliwie ukarany przez właściciela i jego kolegów
To zawsze zły znak, gdy bramkarz wkłada papierosa do ust, żeby mieć wolne obie ręce...
To zawsze zły znak, gdy bramkarz wkłada papierosa do ust, żeby mieć wolne obie ręce...
Jeden ze złodziei był tak przerażony, że odjechał bez swojego kolegi
Jeden ze złodziei był tak przerażony, że odjechał bez swojego kolegi