Czasami lepiej odjechać w swoją stronę niż w taki sposób załatwiać sprawy. Szczególnie, że Pan który się zatrzymał ledwo wrócił do własnego auta.
Czasami lepiej odjechać w swoją stronę niż w taki sposób załatwiać sprawy. Szczególnie, że Pan który się zatrzymał ledwo wrócił do własnego auta.
Jak słychać kolegom bardzo się spodobało
Co jeszcze musi nagrać łódzki pato-rowerzysta aby się ktoś nim zainteresował bo mu już widać nerwy puszczają - łamie te przepisy i łamie, prowokuje ile się da i cisza - władza go olewa - może teraz trening na pasie startowym jakiegoś większego polskiego lotniska?
Co jeszcze musi nagrać łódzki pato-rowerzysta aby się ktoś nim zainteresował bo mu już widać nerwy puszczają - łamie te przepisy i łamie, prowokuje ile się da i cisza - władza go olewa - może teraz trening na pasie startowym jakiegoś większego polskiego lotniska?
Przez blisko rok mundurowi zbierali materiał dowodowy, na podstawie którego Sąd Rejonowy w Mysłowicach wydał ostatnio wyrok w tej sprawie. Wobec mężczyzny orzeczony został zakaz prowadzenia pojazdów na pół roku i 3 tys. zł grzywny.
Przez blisko rok mundurowi zbierali materiał dowodowy, na podstawie którego Sąd Rejonowy w Mysłowicach wydał ostatnio wyrok w tej sprawie. Wobec mężczyzny orzeczony został zakaz prowadzenia pojazdów na pół roku i 3 tys. zł grzywny.
"W momencie wyprzedzenia użyłem sygnału dźwiękowego, a potem kierowce mercedesa musiały zdenerwować moje zapisy na kamerce... przeklinał coś ... właściwie tyle bo miałem zablokowane drzwi i ciągnął za klamkę."
DK44 kierunek Kraków
"W momencie wyprzedzenia użyłem sygnału dźwiękowego, a potem kierowce mercedesa musiały zdenerwować moje zapisy na kamerce... przeklinał coś ... właściwie tyle bo miałem zablokowane drzwi i ciągnął za klamkę." DK44 kierunek Kraków
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmówił podania danych, bo uznał, że to szykana. Dziennikarz miał bowiem doświadczenie, że wyznaczono go na świadka, żeby uniemożliwić mu śledzenie i relacjonowanie opinii publicznej procesu przed sądem. Policjant przy pomocy swojego kolegi rzucił dziennikarza na ziemię i skuł mu kajdankami ręce na plecach. Następnie zawieźli dziennikarza na komendę.
Zdaniem dziennikarza, policjant chciał go w ten sposób upokorzyć, bo dziennikarz dwa lata wcześniej
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmó...
Szybka lekcja ?
O zachowaniu Polaków podczas wakacji można powiedzieć wiele. Niestety, nie zawsze są to dobre informacje. Przekonali się o tym pracownicy lokalu z Krynicy Morskiej, gdzie doszło do bójki między klientami
O zachowaniu Polaków podczas wakacji można powiedzieć wiele. Niestety, nie zawsze są to dobre informacje. Przekonali się o tym pracownicy lokalu z Krynicy Morskiej, gdzie doszło do bójki między klientami
Kierowca zatrzymał się by zmienić oponę. Podczas zmiany opony przybyli bandyci którzy chcieli od niego pieniądze. Kierowca tira poprosił innych kierowców o pomoc.
Kierowca zatrzymał się by zmienić oponę. Podczas zmiany opony przybyli bandyci którzy chcieli od niego pieniądze. Kierowca tira poprosił innych kierowców o pomoc.
Typowy Seba z Matim postanowili urządzić sobie rozrywkę kosztem innych użytkowników drogi. Długo nie trzeba było czekać.
Typowy Seba z Matim postanowili urządzić sobie rozrywkę kosztem innych użytkowników drogi. Długo nie trzeba było czekać.