Tatuś na medal
Niech lepiej zrobi drugie, a to spisze na straty :D
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
Chłopak trochę mało trenował, ale na szczęście miał plan awaryjny, który wcielił w życie.
Chłopak trochę mało trenował, ale na szczęście miał plan awaryjny, który wcielił w życie.
Może chłopcu się z czasem znudzi, może nie, ale medal dla ojca za zaangażowanie.
Może chłopcu się z czasem znudzi, może nie, ale medal dla ojca za zaangażowanie.
Rozmiary całej makiety i dopilnowane detale robią wrażenie.
Rozmiary całej makiety i dopilnowane detale robią wrażenie.
„Teraz już wszystko wiesz. No to jedziemy, młody!”
Oczywiście to musiało się tak skończyć. Pierwszą lekcje już ma, autem można narobić szkody.
Oczywiście to musiało się tak skończyć. Pierwszą lekcje już ma, autem można narobić szkody.
Czy młody dobrze się zachował?
Dla dziecka to przejażdżka w obie strony :D