Jeden z imprezowiczów próbował gasić ogień butelka ze Spritem
Jeden z imprezowiczów próbował gasić ogień butelka ze Spritem
Taki pracownik to skarb. Tak był pochłonięty pracą, że nawet nie poczuł smrodu palonych włosów na swojej głowie.
Taki pracownik to skarb. Tak był pochłonięty pracą, że nawet nie poczuł smrodu palonych włosów na swojej głowie.
Aż ciężko uwierzyć, jak szybko rozprzestrzenia się ogień w zamkniętym pomieszczeniu, nawet jeżeli jest ono wielkości hali produkcyjnej. Podsumowując: szybko znikaj, albo znikniesz.
Aż ciężko uwierzyć, jak szybko rozprzestrzenia się ogień w zamkniętym pomieszczeniu, nawet jeżeli jest ono wielkości hali produkcyjnej. Podsumowując: szybko znikaj, albo znikniesz.
Nie bez powodu połowa ludzi w tym zakładzie jest łysa
Nie bez powodu połowa ludzi w tym zakładzie jest łysa
Ma miesiąc i już przeżył piekło :D
Ktoś tu chyba przesadził z benzyną
Stepowanie na ogniu prawdopodobnie niewiele da.
Ten jeden facet jest jak jakaś maszyna do podejmowania złych decyzji.
W rzeźni podobnie opalają świńskie ryje