Niesamowita przemiana
W drodze z okolic lotniska zobaczyłem ciekawy architektonicznie budynek.
No i się zaczęło... Przeczytaj cały opis!
Nieprawda leje się ciurkiem, byle tylko wymusić zaprzestanie nagrywania.
Uzurpacja praw do publicznego chodnika, zmyślanie przepisów - duża łatwość w tym u rozmówcy.
W drodze z okolic lotniska zobaczyłem ciekawy architektonicznie budynek. No i się zaczęło... Przeczytaj cały opis! Nieprawda leje się ciurkiem, byle tylko wymusić zaprzestanie nagrywania. Uzurpacja praw do publicznego chodnika, zmyślanie przepisów - duża łatwość w tym u rozmówcy.
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmówił podania danych, bo uznał, że to szykana. Dziennikarz miał bowiem doświadczenie, że wyznaczono go na świadka, żeby uniemożliwić mu śledzenie i relacjonowanie opinii publicznej procesu przed sądem. Policjant przy pomocy swojego kolegi rzucił dziennikarza na ziemię i skuł mu kajdankami ręce na plecach. Następnie zawieźli dziennikarza na komendę.
Zdaniem dziennikarza, policjant chciał go w ten sposób upokorzyć, bo dziennikarz dwa lata wcześniej
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmó...