Wyobraź sobie, że bierzesz kąpiel, przychodzi kilku gości i na siłę wyciąga cię z wody :D
Wyobraź sobie, że bierzesz kąpiel, przychodzi kilku gości i na siłę wyciąga cię z wody :D
Kolejny głupi motocyklista zbierający żwir z łokci.
Kolejny głupi motocyklista zbierający żwir z łokci.
Złodziej szybko pożałował tego rozboju
Gdyby nie popisówka na jednym kole to może zdążyłby zareagować
Gdyby nie popisówka na jednym kole to może zdążyłby zareagować
Lepiej żeby żaden kierowca nie zadzierał z agresywnym chihuahua.
Typowy przykład oszustwa ubezpieczeniowego. Tacy ludzie muszą być naprawdę zdesperowani, bo ryzykują swoim życiem
Typowy przykład oszustwa ubezpieczeniowego. Tacy ludzie muszą być naprawdę zdesperowani, bo ryzykują swoim życiem
Ten policjant zdecydowanie ma jakąś niechęć do motocyklistów
Ten policjant zdecydowanie ma jakąś niechęć do motocyklistów
Właśnie dlatego powinno się trzymać bezpieczny dystans. Motocyklista miał do wyboru zaliczyć glebę lub z impetem wbić się w samochód
Właśnie dlatego powinno się trzymać bezpieczny dystans. Motocyklista miał do wyboru zaliczyć glebę lub z impetem wbić się w samochód
Wzorowy mąż nigdy nie zwleka z odpowiedzią.
Jadąc prawidłowo DK 92 w kierunku Konina, brałem udział w wypadku spowodowanym przez motocyklistę. Kierowca motocykla (jadący z pasażerką) wymusił pierwszeństwo i wjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadące prawidłowo Audi. Po zderzeniu, dostaliśmy rykoszetem odbitym motocyklem. Co ciekawe, ludzie którzy podbiegli do niego po wypadku zwracali mu uwagę, że chwilę wcześniej jechał jak wariat. Sam sprawca zaraz po wypadku zamiast na pogotowie czy 112 żądał telefonu... do swojego taty.
Jadąc prawidłowo DK 92 w kierunku Konina, brałem udział w wypadku spowodowanym przez motocyklistę. Kierowca motocykla (jadący z pasażerką) wymusił pierwszeństwo i wjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadące prawidłowo Audi. Po zderzeniu, dostaliśmy rykoszetem odbitym motocyklem. Co ciekawe, ludzie którzy podbiegli do niego po wypadku zwracali mu uwagę, że chwilę wcześniej jechał jak wariat. Sam sprawca zaraz po wypadku zamiast na pogotowie czy 112 żądał telefonu... do swojego taty.