Mężczyzna uciekał przed policją, jadąc z prędkością ok. 160 km na godz. Ignorował sygnalizację świetlną oraz znaki drogowe. W pewnym momencie zeskoczył z motocykla i zaczął uciekać na piechotę. Motocyklista miał w plecaku ok. 4 l benzyny i to ona zapaliła się, gdy policjant użył paralizatora.
Mężczyzna uciekał przed policją, jadąc z prędkością ok. 160 km na godz. Ignorował sygnalizację świetlną oraz znaki drogowe. W pewnym momencie zeskoczył z motocykla i zaczął uciekać na piechotę. Motocyklista miał w plecaku ok. 4 l benzyny i to ona zapaliła się, gdy policjant użył paralizatora.
Właśnie tego powinni uczyć na kursie motocyklowym na prawo jazdy!
Właśnie tego powinni uczyć na kursie motocyklowym na prawo jazdy!
Motocyklista po tej sytuacji pozwał policjantów, którzy postanowili "sprawdzić" hamulce. kierowca radiowozu tłumaczył się, że chciał tylko spowolnić motocyklistę, a nie zrobić mu krzywdę
Motocyklista po tej sytuacji pozwał policjantów, którzy postanowili "sprawdzić" hamulce. kierowca radiowozu tłumaczył się, że chciał tylko spowolnić motocyklistę, a nie zrobić mu krzywdę
Chciał bardzo chciał się zemścić na kierowcy. Szybko przekonał się, że to była zła decyzja
Chciał bardzo chciał się zemścić na kierowcy. Szybko przekonał się, że to była zła decyzja
I da się mieć normalne podejście do obywatela? Da się!
I da się mieć normalne podejście do obywatela? Da się!
Wzorowy mąż nigdy nie zwleka z odpowiedzią.
Jeszcze nie zdążył wstać, a już wiedział że czeka go kara
Jeszcze nie zdążył wstać, a już wiedział że czeka go kara
Jadąc prawidłowo DK 92 w kierunku Konina, brałem udział w wypadku spowodowanym przez motocyklistę. Kierowca motocykla (jadący z pasażerką) wymusił pierwszeństwo i wjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadące prawidłowo Audi. Po zderzeniu, dostaliśmy rykoszetem odbitym motocyklem. Co ciekawe, ludzie którzy podbiegli do niego po wypadku zwracali mu uwagę, że chwilę wcześniej jechał jak wariat. Sam sprawca zaraz po wypadku zamiast na pogotowie czy 112 żądał telefonu... do swojego taty.
Jadąc prawidłowo DK 92 w kierunku Konina, brałem udział w wypadku spowodowanym przez motocyklistę. Kierowca motocykla (jadący z pasażerką) wymusił pierwszeństwo i wjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadące prawidłowo Audi. Po zderzeniu, dostaliśmy rykoszetem odbitym motocyklem. Co ciekawe, ludzie którzy podbiegli do niego po wypadku zwracali mu uwagę, że chwilę wcześniej jechał jak wariat. Sam sprawca zaraz po wypadku zamiast na pogotowie czy 112 żądał telefonu... do swojego taty.
Pasażer na gapę w wyjątkowo ekstremalnym wydaniu
Ten upadek był bardzo dziwny. Koleś bym pijany, czy to zwykła próba oszustwa ubezpieczeniowego
Ten upadek był bardzo dziwny. Koleś bym pijany, czy to zwykła próba oszustwa ubezpieczeniowego