Do kolizji doszło w miejscowości Bór na Podhalu. Kierowca Mercedesa z niewyjaśnionych przyczyn wyjechał z łąki wprost pod przejeżdżające drogą auto którym kierowała kobieta, w aucie też było dziecko. Kierowca Mercedesa nie zatrzymując się i nie udzielając jakiejkolwiek pomocy, uciekł w przeciwnym kierunku. Kolizja została zgłoszona policji.
Do kolizji doszło w miejscowości Bór na Podhalu. Kierowca Mercedesa z niewyjaśnionych przyczyn wyjechał z łąki wprost pod przejeżdżające drogą auto którym kierowała kobieta, w aucie też było dziecko. Kierowca Mercedesa nie zatrzymując się i nie udzielając jakiejkolwiek pomocy, uciekł w przeciwnym kierunku. Kolizja została zgłoszona policji.
Z obu stron przejazdu znajdowały się barierki, które miały zablokować wjazd na przejazd kolejowy z powodu prac budowlanych jakie były prowadzone w pobliżu przejazdu. Pomimo ustawionych blokad działały również rogatki. Nie powstrzymało to jednak kierującej do wjazdu na przejazd. Kobieta zatrzymała się po drugiej stronie torowiska, jednak była całkowicie zdezorientowana sytuacją.
Zauważył to jeden z pracowników, który był w pobliżu. Próbował on pomóc kobiecie usuwając barierki tak, aby mogła zjechać. Ona jednak wsiadła do auta i nie ruszyła się nawet na centymetr. Po chwili nadjechał pociąg, który uderzył w auto. Kobieta siedząca w środku doznała obrażeń i została przewieziona do najbliższego szpitala. W tej chwili policja wyjaśnia dlaczego kobieta znalazła się na przejeździe.
Z obu stron przejazdu znajdowały się barierki, które miały zablokować wjazd na przejazd kolejowy z powodu prac budowlanych jakie były prowadzone w pobliżu przejazdu. Pomimo ustawionych blokad działały również rogatki. Nie powstrzymało to jednak kierującej do wjazdu na przejazd. Kobieta zatrzymała się po drugiej stronie torowiska, jednak była całkowicie zdezorientowana sytuacją. Zauważył to jeden z pracowników, który był w pobliżu. Próbował on pomóc kobiecie usuwając barierki tak, aby mogła zj...
Pani kierowniczka złapała niespodziewaną krótkotrwałą "awarię" i zatrzymała się na przejściu dla pieszych blokując przejazd aby kupić sobie kwiatki..
Pani kierowniczka złapała niespodziewaną krótkotrwałą "awarię" i zatrzymała się na przejściu dla pieszych blokując przejazd aby kupić sobie kwiatki..
W 1999 roku stał się prawdziwy cud. Doszło do przerażającej kraksy, po której nikomu na szczęście nic się nie stało. Peter Dumbreck prowadził Mercedesa, po czym nagle wzbił się w powietrze i wylądował poza torem! Nagranie jest nieprawdopodobne.
W 1999 roku stał się prawdziwy cud. Doszło do przerażającej kraksy, po której nikomu na szczęście nic się nie stało. Peter Dumbreck prowadził Mercedesa, po czym nagle wzbił się w powietrze i wylądował poza torem! Nagranie jest nieprawdopodobne.
Jak widać, kupić auto z dużą mocą to nie problem. Problemem jest z umiejętnościami jazdy takim samochodem.
Jak widać, kupić auto z dużą mocą to nie problem. Problemem jest z umiejętnościami jazdy takim samochodem.
"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
Powinno być jak w Danii, za takie numery odbieranie aut i licytacja w ciągu kilkudziesięciu godzin
Powinno być jak w Danii, za takie numery odbieranie aut i licytacja w ciągu kilkudziesięciu godzin
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.
Mercedes-Benz zaprezentował wszystkim coś, czego nikt oficjalnie jeszcze nie zrobił.
Mercedes-Benz zaprezentował wszystkim coś, czego nikt oficjalnie jeszcze nie zrobił.
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.