Wygląda niebezpiecznie, a przez to ekscytująco.
Miał szczęście że przy tym nie zginął
Po prostu mają gówniany sprzęt.Zamiast chybotliwej łódki wielkości łupiny od orzecha powinni mieć coś bardziej stabilnego.
Po prostu mają gówniany sprzęt.Zamiast chybotliwej łódki wielkości łupiny od orzecha powinni mieć coś bardziej stabilnego.
Przynajmniej zrobili to z klasą.
Aż dziw, że łódka nie zatonęła pod ciężarem jego jaj ze stali
Aż dziw, że łódka nie zatonęła pod ciężarem jego jaj ze stali
Pimpek uratowany
A kto z nas by nie chciał tak zrobić?
Tak się bawią siły specjalne.
Mąż więcej nie pójdzie na ryby...