Ale to chyba dla żony. Myślałem, że flaszkę stamtąd wyciągnie i na "stole" postawi... a ten żelazko...
Ale to chyba dla żony. Myślałem, że flaszkę stamtąd wyciągnie i na "stole" postawi... a ten żelazko...
Dowcip z opóźnieniem. No i obrażenia tez musiał przyjąć na siebie ;)
Spadł na niego ciężar odpowiedzialności za własne czyny.
Weź tu się teraz wytłumacz lekarzowi, jak spyta co się stało
Weź tu się teraz wytłumacz lekarzowi, jak spyta co się stało
Maluch nie wytrzymał trudów długiego dnia w szkole i przysnął na ostatniej lekcji. Gdy mógł wreszcie wrócić do domu, biedak był tak nieprzytomny, że próbował założyć na plecy nie plecak... a krzesło.
Maluch nie wytrzymał trudów długiego dnia w szkole i przysnął na ostatniej lekcji. Gdy mógł wreszcie wrócić do domu, biedak był tak nieprzytomny, że próbował założyć na plecy nie plecak... a krzesło.
Kiedy spierasz się z osobą, do której nie docierają żadne logiczne argumenty i wytaczasz ten ostatni, z którym ciężko jest dyskutować.
Kiedy spierasz się z osobą, do której nie docierają żadne logiczne argumenty i wytaczasz ten ostatni, z którym ciężko jest dyskutować.
Ale przynajmniej wina nie wylała....
Po czymś takim musiała czuć się trochę zawstydzona.
Najlepszy przyjaciel człowieka w akcji
To nie mogło się skończyć inaczej