Sprawca wypadku po upadku stracił przytomność na kilkadziesiąt sekund, po jej odzyskaniu odmówił wezwania karetki, tłumaczył się pokrętnie a jak się dowiedział że wszystko nagrałem to zabrał rower i oddalił się. Nikomu poza nim nic większego się nie stało. Moim zdaniem wygląda jakby zrobił to celowo, mógł ją baz problemu ominąć, jednak skręcił i nawet odchylił się w jej stronę.
Sprawca wypadku po upadku stracił przytomność na kilkadziesiąt sekund, po jej odzyskaniu odmówił wezwania karetki, tłumaczył się pokrętnie a jak się dowiedział że wszystko nagrałem to zabrał rower i oddalił się. Nikomu poza nim nic większego się nie stało. Moim zdaniem wygląda jakby zrobił to celowo, mógł ją baz problemu ominąć, jednak skręcił i nawet odchylił się w jej stronę.
Coś mi się wydaje, że lewa noga musiała być nastawiana.
Brawa za reakcje