Ciężko w to uwierzyć, ale mężczyzna po tym upadku nie doznał żadnych większych obrażeń i skończyło się tylko na kilku siniakach
Ciężko w to uwierzyć, ale mężczyzna po tym upadku nie doznał żadnych większych obrażeń i skończyło się tylko na kilku siniakach
Pantera śnieżna (inaczej irbis śnieżny), to najpotężniejszy drapieżnik skalistych gór Ałtaju. Ten charyzmatyczny dziki kot należy jednocześnie do najbardziej tajemniczych i nieuchwytnych, a w związku z tym także najsłabiej poznanych gatunków zwierząt. Zaobserwowanie pantery w jej naturalnym środowisku jest bardzo trudne, dlatego często bywa przez lokalne społeczności nazywana Duchem Gór.
Pantera śnieżna (inaczej irbis śnieżny), to najpotężniejszy drapieżnik skalistych gór Ałtaju. Ten charyzmatyczny dziki kot należy jednocześnie do najbardziej tajemniczych i nieuchwytnych, a w związku z tym także najsłabiej poznanych gatunków zwierząt. Zaobserwowanie pantery w jej naturalnym środowisku jest bardzo trudne, dlatego często bywa przez lokalne społeczności nazywana Duchem Gór.
Naprawdę powinien był to przemyśleć.
Ken Stornes skoczył z klifu z wysokości 40,5 metra do lodowatej wody ustanawiając rekord świata. Ja mam ciarki widząc taki filmik.
Ken Stornes skoczył z klifu z wysokości 40,5 metra do lodowatej wody ustanawiając rekord świata. Ja mam ciarki widząc taki filmik.
To musiało boleć...
Właśnie dlatego nie powinno się parkować samochodu w takich miejscach...
Właśnie dlatego nie powinno się parkować samochodu w takich miejscach...
Facet zawisł jedną ręką na krawędzi klifu, po czym ześlizgnął się z niego zabierając ze sobą kamerzystkę
Facet zawisł jedną ręką na krawędzi klifu, po czym ześlizgnął się z niego zabierając ze sobą kamerzystkę
Mężczyzna spędził dwa dni przy wraku samochodu po tym, jak jego pojazd spadł z wysokiego klifu na kalifornijskim wybrzeżu. Służby opublikowały nagranie z akcji ratunkowej. Jak podkreślają, kierowca pojazdu "doznał niewielkich obrażeń".
Mężczyzna spędził dwa dni przy wraku samochodu po tym, jak jego pojazd spadł z wysokiego klifu na kalifornijskim wybrzeżu. Służby opublikowały nagranie z akcji ratunkowej. Jak podkreślają, kierowca pojazdu "doznał niewielkich obrażeń".
Przynajmniej była tam woda. Na pierwszy rzut oka pomyślałem, że wpadł w głęboką, ciemną czarną dziurę.
Przynajmniej była tam woda. Na pierwszy rzut oka pomyślałem, że wpadł w głęboką, ciemną czarną dziurę.
Wystarczyło kilka sekund, aby na spokojnym morzu pojawiły się niebezpiecznej wielkości fale
Wystarczyło kilka sekund, aby na spokojnym morzu pojawiły się niebezpiecznej wielkości fale