Mieszkańcy osiedla w Ząbkach alarmują o niebezpiecznych zabawach dzieci. Grupka dzieci bawiła się na placu zabaw. W pewnym momencie dziewczynka weszła na karuzelę, którą rozhuśtali jej rówieśnicy do takiego stopnia, że zabawa stała się niebezpieczna a dziewczynka miała krzyczeć z przerażenia.
Mieszkańcy osiedla w Ząbkach alarmują o niebezpiecznych zabawach dzieci. Grupka dzieci bawiła się na placu zabaw. W pewnym momencie dziewczynka weszła na karuzelę, którą rozhuśtali jej rówieśnicy do takiego stopnia, że zabawa stała się niebezpieczna a dziewczynka miała krzyczeć z przerażenia.
To jest bardziej niebezpieczne, niż się wydaje
Udawał twardego, ale to było silniejsze od niego
Nie wiem czy to kogoś zachęci do kupienia biletu :D
Jestem przekonany, że w kolejce do tej atrakcji było wiele znaków „wyjmij wszystko z kieszeni”.
Jestem przekonany, że w kolejce do tej atrakcji było wiele znaków „wyjmij wszystko z kieszeni”.
Uzbekistan - Mężczyzna złamał rękę i trafił do szpitala.
W momencie wypadku na atrakcji znajdowało się 25 osób w tym dzieci. 11 osób zostało rannych i przewiezionych do pobliskiego szpitala. Po sprawdzeniu sprzętu okazało się, że przyczyną wypadku była zerwana lina, która utrzymywała całą platformę.
W momencie wypadku na atrakcji znajdowało się 25 osób w tym dzieci. 11 osób zostało rannych i przewiezionych do pobliskiego szpitala. Po sprawdzeniu sprzętu okazało się, że przyczyną wypadku była zerwana lina, która utrzymywała całą platformę.
Auć, boli od samego oglądania. W gaciach raczej została jajecznica
Auć, boli od samego oglądania. W gaciach raczej została jajecznica
Jedna z atrakcji parku rozrywki w rosyjskim Orenburgu uległa zniszczeniu. Metalowe krzesła karuzeli zaczęły się odczepiać i spadać na ziemię wraz z siedzącymi w nich ludźmi. Do szpitala trafiło kilkanaście osób, a dwie znajdują się w stanie ciężkim.
Jedna z atrakcji parku rozrywki w rosyjskim Orenburgu uległa zniszczeniu. Metalowe krzesła karuzeli zaczęły się odczepiać i spadać na ziemię wraz z siedzącymi w nich ludźmi. Do szpitala trafiło kilkanaście osób, a dwie znajdują się w stanie ciężkim.
Napędzana tylko za pomocą jednego psa.