Niektórzy mają pecha, gdyż mieszkają w pobliżu pubów i dyskotek. Wtedy oczywiście znajdą się chętni, którzy lubią wysikać się na świeżym powietrzu pod czyimś domem. Tak było i tym razem, tyle, że gość zamiast wzywać policję i się szarpać postanowił to załatwić na swój sposób. Zainstalował w pobliżu sporo kamer, czujników ruchu oraz spryskiwaczy i polewaczek. Efekt jego działań możemy zobaczyć na filmiku.
Niektórzy mają pecha, gdyż mieszkają w pobliżu pubów i dyskotek. Wtedy oczywiście znajdą się chętni, którzy lubią wysikać się na świeżym powietrzu pod czyimś domem. Tak było i tym razem, tyle, że gość zamiast wzywać policję i się szarpać postanowił to załatwić na swój sposób. Zainstalował w pobliżu sporo kamer, czujników ruchu oraz spryskiwaczy i polewaczek. Efekt jego działań możemy zobaczyć na filmiku.
Ku przestrodze.
Konkretny, kto by chciał na takim być ?
Ładnie poleciała...
Dobry jest
Jeśli walniesz puszką w bok głowy, prawdopodobnie nie skaleczysz się, puszka prawdopodobnie rozdzieli się po drugiej stronie, z dala od głowy.
Jeśli walniesz puszką w bok głowy, prawdopodobnie nie skaleczysz się, puszka prawdopodobnie rozdzieli się po drugiej stronie, z dala od głowy.
Szczególnie pocieszny jest podchmielony pan z piwem w ręku, który mówi, że to grypa, którą wystarczy przeboleć
Szczególnie pocieszny jest podchmielony pan z piwem w ręku, który mówi, że to grypa, którą wystarczy przeboleć
Bez dźwięku zgaduję że USA - w Polsce na tym etapie imprezy już nie ma kierowców XDD
Bez dźwięku zgaduję że USA - w Polsce na tym etapie imprezy już nie ma kierowców XDD
Chyba lekko przynudza, bo kolega niewzruszony