Pan Wąsik coraz bardziej nerwowy. Maciej Wąsik uważa, że „ułaskawienie z 2015 roku jest prawomocne” i nadal jest posłem. W rozmowie z dziennikarzem TVN był wyjątkowo nerwowy. W pewnym momencie stwierdził, że zadzwoni po policję, a reportera nazwał „kapusiem”.
Pan Wąsik coraz bardziej nerwowy. Maciej Wąsik uważa, że „ułaskawienie z 2015 roku jest prawomocne” i nadal jest posłem. W rozmowie z dziennikarzem TVN był wyjątkowo nerwowy. W pewnym momencie stwierdził, że zadzwoni po policję, a reportera nazwał „kapusiem”.
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmówił podania danych, bo uznał, że to szykana. Dziennikarz miał bowiem doświadczenie, że wyznaczono go na świadka, żeby uniemożliwić mu śledzenie i relacjonowanie opinii publicznej procesu przed sądem. Policjant przy pomocy swojego kolegi rzucił dziennikarza na ziemię i skuł mu kajdankami ręce na plecach. Następnie zawieźli dziennikarza na komendę.
Zdaniem dziennikarza, policjant chciał go w ten sposób upokorzyć, bo dziennikarz dwa lata wcześniej
Policjant podjął interwencję wobec mieszkańca Parczewa. Dziennikarz lokalnej gazety filmował to zdarzenie. Policjant zna dziennikarza. Kilkakrotnie wymieniał jego nazwisko i zawód, a nawet kpił z jego roli społecznej zobowiązującej między innymi do kontroli organów państwowych. Zażądał od dziennikarza podania danych osobowych pomimo że go znał osobiście, co przyznał w swojej wypowiedzi. Na pytanie w jakim celu żąda danych, policjant odpowiedział, że dziennikarz ma być świadkiem. Dziennikarz odmó...
Policjant nawet nie widział co mu zarzuca i musiał się konsultować z kolegami, żałosne i przerażające.
Policjant nawet nie widział co mu zarzuca i musiał się konsultować z kolegami, żałosne i przerażające.