Dwa samochody osobowe zderzyły się ze sobą, jeden z pojazdów się zapalił. Zginęła kobieta, mężczyzna i dziecko. Ludzie w aucie zginęli żywcem wołając o pomoc. Ludzie którzy podbiegli aby gasić auto musieli odejść bo ogień był zbyt silny.
Dwa samochody osobowe zderzyły się ze sobą, jeden z pojazdów się zapalił. Zginęła kobieta, mężczyzna i dziecko. Ludzie w aucie zginęli żywcem wołając o pomoc. Ludzie którzy podbiegli aby gasić auto musieli odejść bo ogień był zbyt silny.
A miało być tak pięknie...
Sprawdził :D
Dożywotnia utrata prawa jazdy, grzywna w wysokości 30 tys. zł, konieczność pokrycia strat z własnej kieszeni, nagłośnienie wyroku. I reszta zmięknie.
Dożywotnia utrata prawa jazdy, grzywna w wysokości 30 tys. zł, konieczność pokrycia strat z własnej kieszeni, nagłośnienie wyroku. I reszta zmięknie.
No to się lekko zdziwili :D
Powinni zabrać prawko i do szpitala psychiatrycznego...
Powinni zabrać prawko i do szpitala psychiatrycznego...
"Podczas wyprzedzania pojazdu z przyczepą z prędkością autostradową 140 kilometrów na godzinę zauważyliśmy pojazd marki BMW, który trzymał ekstremalnie krótki dystans od naszego pojazdu. Była to dosłownie odległość około 3m od nas, przy prędkości autostradowej. Po dokonaniu wyprzedzenia i zjechaniu na prawy pas BMW wyprzedziło nas i niebezpiecznie blisko naszego pojazdu zmieniło pas na prawy po czym rozpoczęło nieuzasadnione i nagłe hamowanie, co nas zmusiło do awaryjnego hamowania pojazdem do prędkości poniżej 50km/h, co także spowodowało niebezpieczeństwo najechania przez pojazdy jadące za nami. Po tej sytuacji chcieliśmy wyprzedzić go ponownie, natomiast on na to nie pozwalał przyspieszając i zrównując się z naszym pojazdem co uniemożliwiało nam wykonanie rozpoczętego manewru. Potem schował się za nas i znowu zaczął jechać niebezpiecznie blisko. Znowu nas wyprzedził i znowu zaczął spowalniać ruch na autostradzie do 60km/h i kontynuował taką jazdę przez kilkanaście kilometrów. Później postanowił dać się wyprzedzić i zaczął podążać za nami z naszą wolną prędkością i de facto nas śledzić przez ponad 35 minut drogi. Dopiero po takim czasie dał za wygraną i odjechał. Całość trwała ponad godzinę."
"Podczas wyprzedzania pojazdu z przyczepą z prędkością autostradową 140 kilometrów na godzinę zauważyliśmy pojazd marki BMW, który trzymał ekstremalnie krótki dystans od naszego pojazdu. Była to dosłownie odległość około 3m od nas, przy prędkości autostradowej. Po dokonaniu wyprzedzenia i zjechaniu na prawy pas BMW wyprzedziło nas i niebezpiecznie blisko naszego pojazdu zmieniło pas na prawy po czym rozpoczęło nieuzasadnione i nagłe hamowanie, co nas zmusiło do awaryjnego hamowania pojazdem do p...
Zaśmiałem się głośniej niż powinienem :D
Przynajmniej nie zrobił krzywdy nikomu postronnemu
Teraz jak zobaczy kałuże to będzie przechodził na piechotę
Teraz jak zobaczy kałuże to będzie przechodził na piechotę