Czego się czepiacie. Od 55 lat tędy chodził.
Przy wyprzedzaniu przez inny pojazd nie można przyśpieszać... Jedna z pierwszych rzeczy jaką uczą podczas robienia prawka. Mam nadzieje, ze go dojadą.
Przy wyprzedzaniu przez inny pojazd nie można przyśpieszać... Jedna z pierwszych rzeczy jaką uczą podczas robienia prawka. Mam nadzieje, ze go dojadą.
Skubany :D
Powinien być przepis, który pozwalałby zabrać im prawo jazdy z takim nagraniem.
Powinien być przepis, który pozwalałby zabrać im prawo jazdy z takim nagraniem.
System wykrył uporczywe trzymanie się środkowego pasa.
Najgorzej jak jedziesz sobie drogą i już czujesz w powietrzu że zaraz coś się odwali...
Najgorzej jak jedziesz sobie drogą i już czujesz w powietrzu że zaraz coś się odwali...
Dożywotnia utrata prawa jazdy, grzywna w wysokości 30 tys. zł, konieczność pokrycia strat z własnej kieszeni, nagłośnienie wyroku. I reszta zmięknie.
Dożywotnia utrata prawa jazdy, grzywna w wysokości 30 tys. zł, konieczność pokrycia strat z własnej kieszeni, nagłośnienie wyroku. I reszta zmięknie.
Było blisko :O
Problemem nie jest, że gość zapierdala 300 km/h na lewym, ale różnica prędkości między autem na lewym i na prawym pasie oraz... nasza ocena odległości. To, że on leci 300 na równej i prostej drodze nie stanowi technicznie problemu, oczywiście nie powinien, ale baaaardzo utrudnia to ocenę odległości i czasu dla włączającego się na lewy pas, bo im większa prędkość obiektu tym większy błąd w ocenie obserwatora w ocenie dystansu jaki ten obiekt pokonuje. To dlatego często na pozornie prostych odcinkach dochodzi do czołówek przy wyprzedzaniu - zaczynający manewr błędnie ocena odległość i myśli, że się zmieści chociaż widzi w oddali obiekt.
Między innymi dlatego powstały ograniczenia prędkości na drogach szybkiego ruchu. Przeciętny kierowca przy tych 140 - 150 jest w stanie spokojnie określić, czy auto na lewym pasie będzie stanowiło zagrożenie, czy nie.
Problemem nie jest, że gość zapierdala 300 km/h na lewym, ale różnica prędkości między autem na lewym i na prawym pasie oraz... nasza ocena odległości. To, że on leci 300 na równej i prostej drodze nie stanowi technicznie problemu, oczywiście nie powinien, ale baaaardzo utrudnia to ocenę odległości i czasu dla włączającego się na lewy pas, bo im większa prędkość obiektu tym większy błąd w ocenie obserwatora w ocenie dystansu jaki ten obiekt pokonuje. To dlatego często na pozornie prostych odcink...
Całe szczęście że nikt postronny nie oberwał...