Jakiś czas temu było o tym głośno. Baba srała się o coś tam do kierowcy a ten z uwagi na depresję nie wytrzymał i skręcił w barierki posyłając wszystkich na tamten świat
Jakiś czas temu było o tym głośno. Baba srała się o coś tam do kierowcy a ten z uwagi na depresję nie wytrzymał i skręcił w barierki posyłając wszystkich na tamten świat
Nie najgorzej mu idzie prowadzenie tego autobusu.
W sumie, wyszło mu to szybciej, czy jednak nie?
Dźwięk wyciszony bo kierowca autobusu zapewne używał klaksonu, a pan na rowerku udawał głuchego. Brawa dla kierowcy!
Dźwięk wyciszony bo kierowca autobusu zapewne używał klaksonu, a pan na rowerku udawał głuchego. Brawa dla kierowcy!
Ciekawe co się stało...
Grzeczne, proste i skuteczne.
Szeryf z Wrocławia
Autobus natrafił na przeszkodę.
Srogie piguły Sebastianie