Ile bym dał żeby zobaczyć jak sobie radzi w Wawie o 16:00
Ile bym dał żeby zobaczyć jak sobie radzi w Wawie o 16:00
Udało się pozbyć gapowicza, a ten szczęśliwie nie odniósł poważnych obrażeń
Udało się pozbyć gapowicza, a ten szczęśliwie nie odniósł poważnych obrażeń
Trąbić na PIESZEGO na CHODNIKU bo jaśnie państwo chcą tam wjechać...
Trąbić na PIESZEGO na CHODNIKU bo jaśnie państwo chcą tam wjechać...
Ładnie mu przypierdolił. Dobra szybkość. Ciekawe o co chodziło.
Kilka sekund wystarcza, by autobus zamienił się w pochodnię. 4 z 5 autobusów na parkingu doszczętnie spłonęło. Baterie jonowo litowe mają swoje słabe punkty. Nie należy tego ukrywać. Wyobrażacie sobie co by było, gdyby stało się to w trakcie jazdy z pasażerami?
Kilka sekund wystarcza, by autobus zamienił się w pochodnię. 4 z 5 autobusów na parkingu doszczętnie spłonęło. Baterie jonowo litowe mają swoje słabe punkty. Nie należy tego ukrywać. Wyobrażacie sobie co by było, gdyby stało się to w trakcie jazdy z pasażerami?
Taka sytuacja
To trzeba usłyszeć na własne uszy, bo nikt by nie uwierzył, że te słowa zostały wypowiedziane przez premiera. Kto ma więc uszy, niechaj słucha. Kto ma rozum, niech wnioskuje.
Haha, ten gościu właśnie powiedział, ze rozporządzenia i przepisy maja wyższa wartość, niż konstytucja.
Czyli, jeśli rząd od jutra ogłosi, ze każdy ma nosić obuwie clowna dla poprawienia nastroju obywateli, to nie będzie wyjścia, bo takie są nowe przepisy.
No przecież dramat, żeby to mówił premier.
To trzeba usłyszeć na własne uszy, bo nikt by nie uwierzył, że te słowa zostały wypowiedziane przez premiera. Kto ma więc uszy, niechaj słucha. Kto ma rozum, niech wnioskuje. Haha, ten gościu właśnie powiedział, ze rozporządzenia i przepisy maja wyższa wartość, niż konstytucja. Czyli, jeśli rząd od jutra ogłosi, ze każdy ma nosić obuwie clowna dla poprawienia nastroju obywateli, to nie będzie wyjścia, bo takie są nowe przepisy. No przecież dramat, żeby to mówił premier.
A taki był roześmiany i zadowolony.
Nie doceniasz nisz rynkowych. Towar dla koneserów.
Jakiś czas temu było o tym głośno. Baba srała się o coś tam do kierowcy a ten z uwagi na depresję nie wytrzymał i skręcił w barierki posyłając wszystkich na tamten świat
Jakiś czas temu było o tym głośno. Baba srała się o coś tam do kierowcy a ten z uwagi na depresję nie wytrzymał i skręcił w barierki posyłając wszystkich na tamten świat