Ach te niedzielne obiadki z całą rodziną, nie zapomnę ich nigdy. Familiada, Złotopolscy, a zimą jeszcze Małysz.
Piękne czasy.
Ach te niedzielne obiadki z całą rodziną, nie zapomnę ich nigdy. Familiada, Złotopolscy, a zimą jeszcze Małysz.
Piękne czasy.