A było tak blisko... spóźnienia. Na szczęście statek, którym facet ma płynąć, to ten zacumowany, z którego kręcą ten dramat w dwóch aktach.


Opublikowano 1 tydzień temu VXV
Opublikowano 1 tydzień temu VXV
4626 odtworzeń


0 komentarzy

Koleś miał kilka minut spóźnienia na statek, ale nie zamierzał się poddawać


A było tak blisko... spóźnienia. Na szczęście statek, którym facet ma płynąć, to ten zacumowany, z którego kręcą ten dramat w dwóch aktach.

Czytaj i pisz komentarze