Diabeł tasmański, największy współczesny mięsożerny torbacz, jest mięsożernym ssakiem, który zamieszkuje jedynie australijską wyspę Tasmanię. Osiąga wielkość niewielkiego psa, posiada krępe, umięśnione ciało, czarne futro oraz wydziela ostry zapach. Jego charakterystyczny, bardzo głośny i niepokojący pisk również jest znany.
Diabeł tasmański, największy współczesny mięsożerny torbacz, jest mięsożernym ssakiem, który zamieszkuje jedynie australijską wyspę Tasmanię. Osiąga wielkość niewielkiego psa, posiada krępe, umięśnione ciało, czarne futro oraz wydziela ostry zapach. Jego charakterystyczny, bardzo głośny i niepokojący pisk również jest znany.
Dość tego kotku, zjadłeś dziś już dwóch ludzi, nie dam ci trzeciego.
Dość tego kotku, zjadłeś dziś już dwóch ludzi, nie dam ci trzeciego.
Za kilka lat, jak obejrzy ten filmik, będzie płakać, że wtedy nie odłożył joysticka
Za kilka lat, jak obejrzy ten filmik, będzie płakać, że wtedy nie odłożył joysticka
Ewidentnie mają te same oprogramowanie zainstalowane.
To nagranie zmiękczy serca nawet największych twardzieli.
To nagranie zmiękczy serca nawet największych twardzieli.
On tyle razy oszukał śmierć, że chyba sam uwierzył, że jest nieśmiertelny
On tyle razy oszukał śmierć, że chyba sam uwierzył, że jest nieśmiertelny
Jedna z kobiet, która odpoczywała na Pensacola Beach na Florydzie, nagrała, jak grupa mężczyzn próbowała wciągnąć rekina mako do Zatoki Meksykańskiej. Zwierzę wcześniej wypłynęło na brzeg i nie było w stanie samodzielnie wrócić do wody.
Jedna z kobiet, która odpoczywała na Pensacola Beach na Florydzie, nagrała, jak grupa mężczyzn próbowała wciągnąć rekina mako do Zatoki Meksykańskiej. Zwierzę wcześniej wypłynęło na brzeg i nie było w stanie samodzielnie wrócić do wody.
Turyści odwiedzający ogrody zoologiczne w Chinach z pewnością mają nadzieję na zobaczenie pand. A co, jeśli "na stanie" nie ma tych zwierząt? Nie ma problemu — biegli w podróbkach Chińczycy mają na to sposoby. Wystarczy... pomalować psy.
Turyści odwiedzający ogrody zoologiczne w Chinach z pewnością mają nadzieję na zobaczenie pand. A co, jeśli "na stanie" nie ma tych zwierząt? Nie ma problemu — biegli w podróbkach Chińczycy mają na to sposoby. Wystarczy... pomalować psy.
Nic lepszego dziś już nie zobaczycie
Koń pomógł dziewczynce wejść na grzbiet.