Zaloguj się
- Tryb dzienny
-
Zaloguj sięNie masz jeszcze konta? Załóż terazZapomniałeś hasła? Przypomnij hasło
- Zaloguj się
Dzień jak codzień :D
Do wypadku śmigłowca Mi-8 doszło 2 października 1986 r. o godz. 17:30 czasu lokalnego. Maszyna w trakcie misji rozpylania mieszanki dezaktywacyjnej na dach maszynowni bloku energetycznego nr 4 zaczepiła łopatami o liny stojącego w pobliżu dźwigu. Helikopter runął z kilkudziesięciu metrów tuż obok budowanego sarkofagu i natychmiast stanął w płomieniach. Nikt z czteroosobowej załogi nie przeżył.
Do wypadku śmigłowca Mi-8 doszło 2 października 1986 r. o godz. 17:30 czasu lokalnego. Maszyna w trakcie misji rozpylania mieszanki dezaktywacyjnej na dach maszynowni bloku energetycznego nr 4 zaczepiła łopatami o liny stojącego w pobliżu dźwigu. Helikopter runął z kilkudziesięciu metrów tuż obok budowanego sarkofagu i natychmiast stanął w płomieniach. Nikt z czteroosobowej załogi nie przeżył.
Taśmy ostrzegawcze nie znalazły się tam bez powodu
Taśmy ostrzegawcze nie znalazły się tam bez powodu
Uzbekistan - Mężczyzna złamał rękę i trafił do szpitala.
Końcówka jest bezcenna.
Wyglądało jak rodeo na skuterze wodnym
Przynajmniej telefon w końcu odłożył :D
3 osoby nie żyją, a ponad 30 zostało rannych
Dobrze, że beton zamortyzował upadek ...
W momencie wypadku na atrakcji znajdowało się 25 osób w tym dzieci. 11 osób zostało rannych i przewiezionych do pobliskiego szpitala. Po sprawdzeniu sprzętu okazało się, że przyczyną wypadku była zerwana lina, która utrzymywała całą platformę.
W momencie wypadku na atrakcji znajdowało się 25 osób w tym dzieci. 11 osób zostało rannych i przewiezionych do pobliskiego szpitala. Po sprawdzeniu sprzętu okazało się, że przyczyną wypadku była zerwana lina, która utrzymywała całą platformę.
Dzordzi
xsandystormx
sterenczakt
gonzales1995
mariuszwloch1986
k9darek
mentos82
Raven1988
julianopala
kociol1989
pepepawelec