Może mógłby szybciej zejść z drogi, gdyby spodnie nie sięgały mu do kolan
Może mógłby szybciej zejść z drogi, gdyby spodnie nie sięgały mu do kolan
Mam nadzieję, że pracownikowi nic się nie stało
Ta petarda jest piekielnie głośna i mocna. Nie chcę wiedzieć, co stało się z jego ręką
Ta petarda jest piekielnie głośna i mocna. Nie chcę wiedzieć, co stało się z jego ręką
Do wypadku śmigłowca Mi-8 doszło 2 października 1986 r. o godz. 17:30 czasu lokalnego. Maszyna w trakcie misji rozpylania mieszanki dezaktywacyjnej na dach maszynowni bloku energetycznego nr 4 zaczepiła łopatami o liny stojącego w pobliżu dźwigu. Helikopter runął z kilkudziesięciu metrów tuż obok budowanego sarkofagu i natychmiast stanął w płomieniach. Nikt z czteroosobowej załogi nie przeżył.
Do wypadku śmigłowca Mi-8 doszło 2 października 1986 r. o godz. 17:30 czasu lokalnego. Maszyna w trakcie misji rozpylania mieszanki dezaktywacyjnej na dach maszynowni bloku energetycznego nr 4 zaczepiła łopatami o liny stojącego w pobliżu dźwigu. Helikopter runął z kilkudziesięciu metrów tuż obok budowanego sarkofagu i natychmiast stanął w płomieniach. Nikt z czteroosobowej załogi nie przeżył.
Właściciel motocykla na pewno nie będzie zadowlony
Może i by się udało, gdyby był śnieg... To było dla nich wyjątkowo bolesne doświadczenie.
Może i by się udało, gdyby był śnieg... To było dla nich wyjątkowo bolesne doświadczenie.
Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce w Zaporożu. Poinformowano, że dziewczyna ma wstrząśnienie mózgu, a facet złamał nogę.
Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce w Zaporożu. Poinformowano, że dziewczyna ma wstrząśnienie mózgu, a facet złamał nogę.
Chyba z tego już chyba się nie podniesie
Na szczęście to rozchodził. Miał farta, że cuma najpierw uderzyła o nabrzeże, bo gdyby był jej pierwszym celem to nie wykluczone, że byłoby dwóch kolesi, z czego jeden bez rąk, a drugi bez nóg...
Na szczęście to rozchodził. Miał farta, że cuma najpierw uderzyła o nabrzeże, bo gdyby był jej pierwszym celem to nie wykluczone, że byłoby dwóch kolesi, z czego jeden bez rąk, a drugi bez nóg...
Mężczyzna kompletnie spanikował i nie wiedział, co powinien zrobić. Na szczęście pracownik galerii handlowej uratował sytuację. Nie raz takie sytuacje kończyły się tragicznie
Mężczyzna kompletnie spanikował i nie wiedział, co powinien zrobić. Na szczęście pracownik galerii handlowej uratował sytuację. Nie raz takie sytuacje kończyły się tragicznie