Wypadek balonu na gorące powietrze w Meksyku, który miał miejsce w pobliżu stanowiska archeologicznego Teotihuacán, skutkował śmiercią małżeństwa i poważnymi obrażeniami ich córki. Ofiarami byli José Nolasco, w wieku 50 lat, i jego żona Viridiana Becerril, która obchodziła swoje 38. urodziny. Ich córka, Regina, doznała poparzeń i złamała rękę. Świętowanie urodzin miało być niespodzianką w formie lotu balonem, zorganizowanego przez rodzinę.
Wypadek balonu na gorące powietrze w Meksyku, który miał miejsce w pobliżu stanowiska archeologicznego Teotihuacán, skutkował śmiercią małżeństwa i poważnymi obrażeniami ich córki. Ofiarami byli José Nolasco, w wieku 50 lat, i jego żona Viridiana Becerril, która obchodziła swoje 38. urodziny. Ich córka, Regina, doznała poparzeń i złamała rękę. Świętowanie urodzin miało być niespodzianką w formie lotu balonem, zorganizowanego przez rodzinę.
Autobus przewożący pasażerów spadł z mostu i wpadł do rzeki Mojka w Petersburgu. W autobusie przebywało 15 pasażerów.
Autobus przewożący pasażerów spadł z mostu i wpadł do rzeki Mojka w Petersburgu. W autobusie przebywało 15 pasażerów.
Wypadł motocyklem z drogi, wylądował na samochodzie i nic mu się nie stało. Takiego czegoś jeszcze nie widzieliście
Wypadł motocyklem z drogi, wylądował na samochodzie i nic mu się nie stało. Takiego czegoś jeszcze nie widzieliście
Próg zwalniający zadziałał - rowerzysta zwolnił.
Koszmarne zderzenie rowerzystki z 19-latkiem na hulajnodze. Do dramatycznego zdarzenia doszło na płycie legnickiego Rynku. Jadący na elektrycznej hulajnodze 19-latek nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kobiecie poruszającej się rowerem
Koszmarne zderzenie rowerzystki z 19-latkiem na hulajnodze. Do dramatycznego zdarzenia doszło na płycie legnickiego Rynku. Jadący na elektrycznej hulajnodze 19-latek nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kobiecie poruszającej się rowerem
Mentalność tłumu. Tym przede mną się udało to i mi na pewno też nic się nie stanie.
Mentalność tłumu. Tym przede mną się udało to i mi na pewno też nic się nie stanie.
Spójrz przez ramię, noże są wszędzie.
Przyjdzie mama, to odechce mu się więcej eksperymentów.
Przyjdzie mama, to odechce mu się więcej eksperymentów.
Skończyło się na tym, że obaj zaczęli walczyć ze sobą o każdy oddech. Wygrał tylko jeden. Chłopak, który rzucił się tonącemu koledze na ratunek sam utonął. Jego ciało zostało wyciągnięte z wody po godzinie przez nurków. Tragedia ta rozegrała się w prowincji Darab w Iranie.
Skończyło się na tym, że obaj zaczęli walczyć ze sobą o każdy oddech. Wygrał tylko jeden. Chłopak, który rzucił się tonącemu koledze na ratunek sam utonął. Jego ciało zostało wyciągnięte z wody po godzinie przez nurków. Tragedia ta rozegrała się w prowincji Darab w Iranie.
Z taką wagą go uniosło? Fiu fiu!