Do straszliwego wypadku nie doszło tylko dzięki refleksowi kolarzy.
Do straszliwego wypadku nie doszło tylko dzięki refleksowi kolarzy.
Najdziwniejszy rzut karny w historii piłki?
Zaczął się mecz...ale zamiast NHL od razu była walka, bo hokeiści Rangers i Devils nie zdążyli sobie wszystkiego "wytłumaczyć" parę tygodni temu.
Zaczął się mecz...ale zamiast NHL od razu była walka, bo hokeiści Rangers i Devils nie zdążyli sobie wszystkiego "wytłumaczyć" parę tygodni temu.
Wiadomo, czym jest jaranie się piłką nożną, ale taki moment warto docenić.
Wiadomo, czym jest jaranie się piłką nożną, ale taki moment warto docenić.
Gabriel Kobylak to pierwszy bramkarz, który w obecnym sezonie Ekstraklasy zdobył bramkę. Pokonał on Oliwera Zycha wykopem spod własnej szesnastki
Gabriel Kobylak to pierwszy bramkarz, który w obecnym sezonie Ekstraklasy zdobył bramkę. Pokonał on Oliwera Zycha wykopem spod własnej szesnastki
Bramkarz Cheikh Kane Sarr nagle podbiegł do trybuny znajdującej się za jego plecami i zaczął ciągnąć jednego z kibiców za szalik. Interweniowała ochrona i koledzy z drużyny. Został ukarany przez arbitra czerwoną kartką. Na znak protestu zespół Rayo Majadahonda udał się do szatni.
Bramkarz Cheikh Kane Sarr nagle podbiegł do trybuny znajdującej się za jego plecami i zaczął ciągnąć jednego z kibiców za szalik. Interweniowała ochrona i koledzy z drużyny. Został ukarany przez arbitra czerwoną kartką. Na znak protestu zespół Rayo Majadahonda udał się do szatni.
W sumie gość miał sporo szczęścia, bo jak by przywalił głową w tą barierkę to medal odbierałby pośmiertnie.
W sumie gość miał sporo szczęścia, bo jak by przywalił głową w tą barierkę to medal odbierałby pośmiertnie.
Tak się składa, że drużyna "płaczących" kibiców akurat przegrała, więc ktoś wstrzelił się doskonale z pomysłem :D
Tak się składa, że drużyna "płaczących" kibiców akurat przegrała, więc ktoś wstrzelił się doskonale z pomysłem :D
Wyszło im to, oj wyszło. Trochę szkoda, że jeden z nich ostatecznie się podniósł, bo byłby to również podwójny nokaut.
Wyszło im to, oj wyszło. Trochę szkoda, że jeden z nich ostatecznie się podniósł, bo byłby to również podwójny nokaut.
Wygląda banalnie, ale taka synchronizacja wymagała na pewno sporo treningu
Wygląda banalnie, ale taka synchronizacja wymagała na pewno sporo treningu