Co o tym sądzicie?
Mężczyzna na szczęście przeżył upadek, jednak z bardzo dużymi obrażeniami. Kiedy poszkodowany odzyskał świadomość, pierwsi na miejscu pojawili się policjanci. Według świadków, mężczyzna od razu poprosił funkcjonariuszy "o dobicie
Mężczyzna na szczęście przeżył upadek, jednak z bardzo dużymi obrażeniami. Kiedy poszkodowany odzyskał świadomość, pierwsi na miejscu pojawili się policjanci. Według świadków, mężczyzna od razu poprosił funkcjonariuszy "o dobicie
Ukraińskie siły zbrojne opublikowały unikalne nagranie, które pokazuje, jak Wyspa Węży została odbita z rąk Rosjan. Akcja przeprowadzona została z wykorzystaniem sił powietrznych obrońców Ukrainy i broni palnej, użytej na terenie wyspy.
Ukraińskie siły zbrojne opublikowały unikalne nagranie, które pokazuje, jak Wyspa Węży została odbita z rąk Rosjan. Akcja przeprowadzona została z wykorzystaniem sił powietrznych obrońców Ukrainy i broni palnej, użytej na terenie wyspy.
Sklepikarze przygotowują sklepy na demonstracje przeciwników demokracji
Sklepikarze przygotowują sklepy na demonstracje przeciwników demokracji
Jak widać bardzo dobrze żyją imigranci w więzieniach w UK. Mają dostęp nie tylko do telefonów, internetu, ale jak widać także do “innych udogodnień”. Funkcjonariuszka tego samego dnia co wyciekło nagranie została aresztowana. Internacuci byli bezlitośni, namierzyli jej konta w social mediach i okazało się, że... jest zamężna
Jak widać bardzo dobrze żyją imigranci w więzieniach w UK. Mają dostęp nie tylko do telefonów, internetu, ale jak widać także do “innych udogodnień”. Funkcjonariuszka tego samego dnia co wyciekło nagranie została aresztowana. Internacuci byli bezlitośni, namierzyli jej konta w social mediach i okazało się, że... jest zamężna
Po obejrzeniu tego fragmentu mój szacunek do straży granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego wzrósł kilkukrotne.
Po obejrzeniu tego fragmentu mój szacunek do straży granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego wzrósł kilkukrotne.
Następny będzie Trzaskowski i Kierwiński, żeby było po równo? :D
Następny będzie Trzaskowski i Kierwiński, żeby było po równo? :D
Burza odegrała może 10% winy. Ewidentny błąd ludzki, wygląda na to, że ktoś nie zaciągnął hamulca. Jakiś operator i brygadzista poleci...
Burza odegrała może 10% winy. Ewidentny błąd ludzki, wygląda na to, że ktoś nie zaciągnął hamulca. Jakiś operator i brygadzista poleci...
Kilka dni temu na jednym z osiedli w Wałbrzychu pojawiała się samotnie stojąca trumna. Na miejsce została wezwana policja. Po upewnieniu się, że w trumnie nikogo nie ma, policjanci zabezpieczyli niecodzienny przedmiot i próbowali rozwiązać zagadkę.
Przedwczoraj do komisariatu pierwszego w Wałbrzychu, zgłosiła się grupa mężczyzn z niecodzienną prośbą – chcieli odebrać trumnę. Byli to znajomi, którzy spędzili piątkową noc na wspólnym oglądaniu meczu piłki nożnej.
Przyznali, że po przegranym meczu i wypiciu sporej ilości alkoholu, postanowili wyjść z mieszkania na dwór. Kiedy jeden z nich zasnął na skwerze, pozostali przypomnieli sobie, że u jednego z ich pracodawców w zakładzie leży... trumna. Wzburzeni przegraną i wspomagani alkoholem, przystąpili do realizacji zaskakującego planu, który w ich ocenie miał być świetnym żartem - opisuje KMP w Wałbrzychu.
Grupa mężczyzn pozostawiła trumnę koło swojego śpiącego na skwerze kompana, po czym oddaliła się z miejsca zdarzenia. W pewnym momencie „odpoczywający” mężczyzna postanowił skorzystać z trumny, położył się w jej wnętrzu i kontynuował „drzemkę”. Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, wstał z trumny i uciekł przed żywiołem, zostawiając drewnianą trumnę „samotną” na skwerze.
Kilka dni temu na jednym z osiedli w Wałbrzychu pojawiała się samotnie stojąca trumna. Na miejsce została wezwana policja. Po upewnieniu się, że w trumnie nikogo nie ma, policjanci zabezpieczyli niecodzienny przedmiot i próbowali rozwiązać zagadkę. Przedwczoraj do komisariatu pierwszego w Wałbrzychu, zgłosiła się grupa mężczyzn z niecodzienną prośbą – chcieli odebrać trumnę. Byli to znajomi, którzy spędzili piątkową noc na wspólnym oglądaniu meczu piłki nożnej. Przyznali, że po przegranym...
Brawo dla tego pana!