Na A2 pod Świebodzinem doszło do wypadku busa. Nastąpiło rozszczelnienie gazu co groziło wybuchem. Kierowcy utworzyli korytarz życia aby straż pożarna dotarła na miejsce wypadku. W związku z zagrożeniem wybuchem zamknięto też drugą nitkę autostrady. Paru kierowców postanowiło jednak wydostać się z ogromnego korka… jadąc pod prąd korytarzem życia.
Na A2 pod Świebodzinem doszło do wypadku busa. Nastąpiło rozszczelnienie gazu co groziło wybuchem. Kierowcy utworzyli korytarz życia aby straż pożarna dotarła na miejsce wypadku. W związku z zagrożeniem wybuchem zamknięto też drugą nitkę autostrady. Paru kierowców postanowiło jednak wydostać się z ogromnego korka… jadąc pod prąd korytarzem życia.
McLaren Senna rozbity w Los Angeles. Należał do biznesmena i youtubera
McLaren Senna rozbity w Los Angeles. Należał do biznesmena i youtubera
Być poganianym przez Ładę - bezcenne!
40-latek kierujący BMW omal nie zderzył się czołowo z radiowozem. Mężczyzna zjechał na przeciwległy pas, wyprzedzając innego uczestnika ruchu drogowego. Policjanci jadąc zmuszeni byli do gwałtownego hamowania, by uniknąć zderzenia.
40-latek kierujący BMW omal nie zderzył się czołowo z radiowozem. Mężczyzna zjechał na przeciwległy pas, wyprzedzając innego uczestnika ruchu drogowego. Policjanci jadąc zmuszeni byli do gwałtownego hamowania, by uniknąć zderzenia.
Przyhamowanie tira w USA. Tam kierowcy tirów się w tańcu nie ***rdolą. Może też musimy brać przykład z zachodu?
Przyhamowanie tira w USA. Tam kierowcy tirów się w tańcu nie ***rdolą. Może też musimy brać przykład z zachodu?
Ciekawe co tam przewozili, że wybuch był aż tak mocny
Dzięki czujnemu oku kieleckiego policjanta, na trasie S-7 szydłowieccy mundurowi zatrzymali 29-letniego kierującego busem marki Renault. Jak się okazało mężczyzna posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a jego badanie stanu trzeźwości wykazało 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Dzięki czujnemu oku kieleckiego policjanta, na trasie S-7 szydłowieccy mundurowi zatrzymali 29-letniego kierującego busem marki Renault. Jak się okazało mężczyzna posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a jego badanie stanu trzeźwości wykazało 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Przetarg jest przetarg, trzeba było się wywiązać z obowiązków i sypać.
Przetarg jest przetarg, trzeba było się wywiązać z obowiązków i sypać.
Ręka na lewarku w automacie - tego jeszcze nie grali
O krok od tragedii. Kierowca nawet nie zauważył