Zaczepka na światłach, jazda slalomem, próba doprowadzenia do kolizji, wyhamowanie, jazda na centymetry. To wszystko działo się na ulicach Lublina.
Zaczepka na światłach, jazda slalomem, próba doprowadzenia do kolizji, wyhamowanie, jazda na centymetry. To wszystko działo się na ulicach Lublina.
Czy nawet w takich sprawach trzeba edukować młodzież?
Czy nawet w takich sprawach trzeba edukować młodzież?
I bardzo dobrze! Wystarczy przejechać się 3min jakąkolwiek autostradą żeby takich znaleźć. Dziwi mnie, że nie łapią za to masowo.
I bardzo dobrze! Wystarczy przejechać się 3min jakąkolwiek autostradą żeby takich znaleźć. Dziwi mnie, że nie łapią za to masowo.
Jego obie nogi zostały dosłownie zmiażdżone!
I odszedł jakby nic się nie stało...
Kierowca Skody bardzo się spieszył. Siada na zderzaku autorowi nagranie i gdy ten nie zjeżdża mu od razu, po wyprzedzaniu postanawia w dużym ruchu wyhamować autora oraz inne jadące za nim auta. Po chwili dochodzi do kolejnej blokady drogi pod wiaduktem, gdzie agresor wysiada z auta. Na szczęście nie dochodzi do bezpośredniej konfrontacji...
Kierowca Skody bardzo się spieszył. Siada na zderzaku autorowi nagranie i gdy ten nie zjeżdża mu od razu, po wyprzedzaniu postanawia w dużym ruchu wyhamować autora oraz inne jadące za nim auta. Po chwili dochodzi do kolejnej blokady drogi pod wiaduktem, gdzie agresor wysiada z auta. Na szczęście nie dochodzi do bezpośredniej konfrontacji...
Uwielbiam takich mistrzów prostej, każdy inny manewr poza wymuszeniem to jak zadanie z mechaniki kwantowej.
Uwielbiam takich mistrzów prostej, każdy inny manewr poza wymuszeniem to jak zadanie z mechaniki kwantowej.
„Jestem kierowcą karetki w prywatnej firmie medycznej, w dniu dzisiejszym miałem bardzo niebezpieczne zajście z młodym człowiekiem który zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator na przejściu dla pieszych przy czym cudem uniknął ciężkiego uszczerbku lub nawet śmierci. Najstraszniejszy jest fakt, że nic sobie nie zrobił z tego zajścia, nie było nawet po nim widać skruchy, gdybym jechał z pacjentem mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami. Chciałbym dodać również, że gdy zacząłem hamować wcisnąłem klakson i jak widać na załączonym filmie na chłopaku nie zrobiło to wrażenia, bo nawet nie przyspieszył kroku, dopiero jak mój zderzak znalazł się blisko jego nóg odskoczył na chodnik, wtedy też doszło do zatrzymania pojazdu. Pozdrawiam i przestrzegam innych kierowców, gdybym jechał 50 km/h a nie 30 jak widać na filmie mogłoby to się skończyć o wiele gorzej.”
„Jestem kierowcą karetki w prywatnej firmie medycznej, w dniu dzisiejszym miałem bardzo niebezpieczne zajście z młodym człowiekiem który zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator na przejściu dla pieszych przy czym cudem uniknął ciężkiego uszczerbku lub nawet śmierci. Najstraszniejszy jest fakt, że nic sobie nie zrobił z tego zajścia, nie było nawet po nim widać skruchy, gdybym jechał z pacjentem mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami. Chciałbym dodać również, ż...
Kierowca twierdził, że to wina jego ofiary
"Czarny Mercedes coupe, C200 jechał slalomem pomiędzy samochodami. Przejeżdżał przez skrzyżowania prawym pasem do skrętu w prawo. Po przejechaniu kolejnego skrzyżowania z prawego pasa przeskoczył na lewy za mną na (ja byłem na środkowym) i próbując mnie wyprzedzić po lewej, zjeżdżając na prawy przede mną uderzył w mój samochód, po czym zaczął uciekać. Dogoniłem go na kolejnych światłach kiedy stał do skrętu w prawo, zatrzymałem się za nim trąbiąc aby zwrócić uwagę, kiedy wyszedłem z samochodu znów zaczął uciekać wymuszając pierwszeństwo na jadących środkowym pasem i z tego pasa skręcił w prawo przez przejście na którym byli piesi. Na kolejny skrzyżowaniu zawrócił na czerwonym z prawego pasa i uciekł kierunku Włoch aleją 4go czerwca. Mój samochód uszkodzony po lewej z przodu."
"Czarny Mercedes coupe, C200 jechał slalomem pomiędzy samochodami. Przejeżdżał przez skrzyżowania prawym pasem do skrętu w prawo. Po przejechaniu kolejnego skrzyżowania z prawego pasa przeskoczył na lewy za mną na (ja byłem na środkowym) i próbując mnie wyprzedzić po lewej, zjeżdżając na prawy przede mną uderzył w mój samochód, po czym zaczął uciekać. Dogoniłem go na kolejnych światłach kiedy stał do skrętu w prawo, zatrzymałem się za nim trąbiąc aby zwrócić uwagę, kiedy wyszedłem z samochodu zn...