Funkcjonariusz pyta kierowcę auta wiozącego parę młodą na ślub, czy zna motocyklistę, który szarżował na drodze przed kolumną weselników. Pada odpowiedź, że nie. Jedna z kobiet wyjaśnia, że mężczyzna po prostu przyłączył się do orszaku. Wtedy policjanci postanawiają dobrać się do weselników, psując im ten szczególny dzień.
Funkcjonariusz pyta kierowcę auta wiozącego parę młodą na ślub, czy zna motocyklistę, który szarżował na drodze przed kolumną weselników. Pada odpowiedź, że nie. Jedna z kobiet wyjaśnia, że mężczyzna po prostu przyłączył się do orszaku. Wtedy policjanci postanawiają dobrać się do weselników, psując im ten szczególny dzień.
Tak to jest, kiedy ślepo wierzy się w to, co pokazuje nawigacja
Tak to jest, kiedy ślepo wierzy się w to, co pokazuje nawigacja
No muszę przyznać, nie spodziewałem się
I to się nazywa zaangażowanie w pracy. Trzeba odśnieżyć to się odśnież, tylko czasem wraz z innymi samochodami...
I to się nazywa zaangażowanie w pracy. Trzeba odśnieżyć to się odśnież, tylko czasem wraz z innymi samochodami...
Przejście dla pieszych i dziecko przed przejściem. Autor nagrania zatrzymuje się, aby przepuścić dziewczynkę. Kierowcy z przeciwka nie zatrzymują się. Kierowca zaczyna dawać sygnały świetlne aby zwrócić uwagę na dziecko, to jednak nie pomaga. Dopiero gdy autor wjeżdża częściowo na przeciwny pas ruchu dziewczynka bezpiecznie może pokonać przejście.
No i zaczynamy dyskusje za 3,2,1, ... przecież nie była WCHODZĄCYM ...
Taki los zgotowali nam ustawodawcy :(
Przejście dla pieszych i dziecko przed przejściem. Autor nagrania zatrzymuje się, aby przepuścić dziewczynkę. Kierowcy z przeciwka nie zatrzymują się. Kierowca zaczyna dawać sygnały świetlne aby zwrócić uwagę na dziecko, to jednak nie pomaga. Dopiero gdy autor wjeżdża częściowo na przeciwny pas ruchu dziewczynka bezpiecznie może pokonać przejście. No i zaczynamy dyskusje za 3,2,1, ... przecież nie była WCHODZĄCYM ... Taki los zgotowali nam ustawodawcy :(
"Kierowca Opla na środku ulicy zaczął poprawiać sobie spodnie, ktoś w korku zatrąbił na niego, po czym wyszedł do mnie z kolegą. Po wymianie słów, wyminąłem go i jechałem dalej. Dosłownie minute lub dwie później, pan kozak władował się pani w tył samochodu, po czym uciekł."
"Kierowca Opla na środku ulicy zaczął poprawiać sobie spodnie, ktoś w korku zatrąbił na niego, po czym wyszedł do mnie z kolegą. Po wymianie słów, wyminąłem go i jechałem dalej. Dosłownie minute lub dwie później, pan kozak władował się pani w tył samochodu, po czym uciekł."
Kierowca busa w tym przypadku w ogóle nie zawinił
Patrz gdzie betonujesz, motocykliści są wszędzie.
Wyprzedzający wykazał się wyobraźnią tak ujemną, jak temperatura na zewnątrz.
Wyprzedzający wykazał się wyobraźnią tak ujemną, jak temperatura na zewnątrz.
Aż trudno w to uwierzyć, ale kobieta przeżyła ten rajd.
Aż trudno w to uwierzyć, ale kobieta przeżyła ten rajd.