Jedziesz sobie spokojnie mostem, a tu taka sytuacja. Aż sam odskoczyłem od monitora!
Jedziesz sobie spokojnie mostem, a tu taka sytuacja. Aż sam odskoczyłem od monitora!
Gość do którego pyskował zajechał mu drogę, a następnie wyciągnął coś na widok czego gość momentalnie się zamknął. Piękna karma!
Gość do którego pyskował zajechał mu drogę, a następnie wyciągnął coś na widok czego gość momentalnie się zamknął. Piękna karma!
Prawdziwa demonstracje szalonych systemów bezpieczeństwa użytych w Tesli
Prawdziwa demonstracje szalonych systemów bezpieczeństwa użytych w Tesli
Ręka na lewarku w automacie - tego jeszcze nie grali
Janosika pewnie zapomniał odpalić
Kiedy kierowca pomylił wysokość raty leasingu z pierwszeństwem w ruchu.
Wideorejestrator chorzowskiej drogówki zarejestrował bardzo niebezpieczne zachowanie jednego z kierujących. Kierowca busa, chcąc samodzielnie zadbać o „porządek” na drodze, zatrzymał się na lewym pasie Drogowej Trasy Średnicowej, nieomal doprowadzając do zderzenia. Na szczęście na miejscu szybko znaleźli się policjanci.
Wideorejestrator chorzowskiej drogówki zarejestrował bardzo niebezpieczne zachowanie jednego z kierujących. Kierowca busa, chcąc samodzielnie zadbać o „porządek” na drodze, zatrzymał się na lewym pasie Drogowej Trasy Średnicowej, nieomal doprowadzając do zderzenia. Na szczęście na miejscu szybko znaleźli się policjanci.
20-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać przed policją. Nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla, ale jechał z prędkością ponad 200 km na godzinę. Poddał się po 10 kilometrach
20-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać przed policją. Nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla, ale jechał z prędkością ponad 200 km na godzinę. Poddał się po 10 kilometrach
Na takiej prędkości zatrzymała się wskazówka prędkościomierza. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozpadło się na dwie części, a z samego samochodu, który uderzył w drzewo została miazga.
Na takiej prędkości zatrzymała się wskazówka prędkościomierza. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozpadło się na dwie części, a z samego samochodu, który uderzył w drzewo została miazga.
McLaren Senna rozbity w Los Angeles. Należał do biznesmena i youtubera
McLaren Senna rozbity w Los Angeles. Należał do biznesmena i youtubera