Bandyta cyklista uderzył starszego mężczyznę przechodzącego obok budynku staży pożarnej. Natychmiast ruszyło za nim w pościg kilku strażaków, którzy szybko go dopadli.
Bandyta cyklista uderzył starszego mężczyznę przechodzącego obok budynku staży pożarnej. Natychmiast ruszyło za nim w pościg kilku strażaków, którzy szybko go dopadli.
Tego dnia zakupy powinien móc zrobić za darmo :D
Koleś wiedział, jak wykorzystać sekundę nieuwagi i złodzieje znaleźli się w pułapce. Mogli już tylko grzecznie czekać na przyjazd policji
Koleś wiedział, jak wykorzystać sekundę nieuwagi i złodzieje znaleźli się w pułapce. Mogli już tylko grzecznie czekać na przyjazd policji
- Potrzebuję Promedolu. Zastrzelę cię!
- No i co? Zastrzelisz mnie, a Promedol nagle się pojawi?
- To co? Promedolu nie będzie?
- Promedolu i tak nie będzie
- No dobra
Jak się później okazało, to był pistolet zabawka, który narkoman znalazł na placu zabaw
- Potrzebuję Promedolu. Zastrzelę cię! - No i co? Zastrzelisz mnie, a Promedol nagle się pojawi? - To co? Promedolu nie będzie? - Promedolu i tak nie będzie - No dobra Jak się później okazało, to był pistolet zabawka, który narkoman znalazł na placu zabaw
Gość po kilkudziesięciu minutach jazdy z nią, strzelił jej w tył głowy. Przez ten czas próbował z jej telefonu dostać się do jej rachunków bankowych. Myślał, że nikt go nie namierzy, bo Ubera zamówiła dla niego jego dziewczyna za swojego telefonu.
Gość po kilkudziesięciu minutach jazdy z nią, strzelił jej w tył głowy. Przez ten czas próbował z jej telefonu dostać się do jej rachunków bankowych. Myślał, że nikt go nie namierzy, bo Ubera zamówiła dla niego jego dziewczyna za swojego telefonu.
Co za "genialny" pomysł. Dziewczyna popłakała się ze strachu i nie mogła się pozbierać. A co na pierwszą rocznicę? Podpalenie domu?
Co za "genialny" pomysł. Dziewczyna popłakała się ze strachu i nie mogła się pozbierać. A co na pierwszą rocznicę? Podpalenie domu?
Na szczęście po chwili dostał również pomoc ze strony współpracowników. Jednego ze złapanych naparzają butelkami z winem usiłując go "przekonać", żeby czasem nie próbował uciekać.
Na szczęście po chwili dostał również pomoc ze strony współpracowników. Jednego ze złapanych naparzają butelkami z winem usiłując go "przekonać", żeby czasem nie próbował uciekać.
A gdyby jeszcze miał zapalniczkę :)
A wy co byście wszyscy zrobili w tej sytuacji!?
Świadkowie szybko wyłapali, że napastnicy są nieszkodliwi i dali im solidną nauczkę
Świadkowie szybko wyłapali, że napastnicy są nieszkodliwi i dali im solidną nauczkę