Oni wiedzą kiedy będzie wypadek i od razu są na miejscu
„Jestem kierowcą karetki w prywatnej firmie medycznej, w dniu dzisiejszym miałem bardzo niebezpieczne zajście z młodym człowiekiem który zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator na przejściu dla pieszych przy czym cudem uniknął ciężkiego uszczerbku lub nawet śmierci. Najstraszniejszy jest fakt, że nic sobie nie zrobił z tego zajścia, nie było nawet po nim widać skruchy, gdybym jechał z pacjentem mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami. Chciałbym dodać również, że gdy zacząłem hamować wcisnąłem klakson i jak widać na załączonym filmie na chłopaku nie zrobiło to wrażenia, bo nawet nie przyspieszył kroku, dopiero jak mój zderzak znalazł się blisko jego nóg odskoczył na chodnik, wtedy też doszło do zatrzymania pojazdu. Pozdrawiam i przestrzegam innych kierowców, gdybym jechał 50 km/h a nie 30 jak widać na filmie mogłoby to się skończyć o wiele gorzej.”
„Jestem kierowcą karetki w prywatnej firmie medycznej, w dniu dzisiejszym miałem bardzo niebezpieczne zajście z młodym człowiekiem który zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator na przejściu dla pieszych przy czym cudem uniknął ciężkiego uszczerbku lub nawet śmierci. Najstraszniejszy jest fakt, że nic sobie nie zrobił z tego zajścia, nie było nawet po nim widać skruchy, gdybym jechał z pacjentem mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami. Chciałbym dodać również, ż...
Cwaniak z Audi prawie doprowadza do wypadku, wyprzedzając ciężarówkę i wymuszając jej zatrzymanie. Miejsce akcji: Podhale
Cwaniak z Audi prawie doprowadza do wypadku, wyprzedzając ciężarówkę i wymuszając jej zatrzymanie. Miejsce akcji: Podhale
Meksyk, trzy szybkie samochody, zbyt wysoka prędkość i wypadnięcie z drogi na zakręcie na zbocze przełęczy spiętej mostem.
Meksyk, trzy szybkie samochody, zbyt wysoka prędkość i wypadnięcie z drogi na zakręcie na zbocze przełęczy spiętej mostem.
Czy ona była ślepa?!
Ten gość musiał być pod wpływem
Auto Agaty Makowskiej od pół roku stoi zniszczone po wypadku w Świebodzinie. Nie ma pieniędzy z odszkodowania na jego naprawę, ponieważ ubezpieczyciele czekają na ustalenie sprawcy. W zaparkowany samochód kobiety uderzył radiowóz. Auto od pół roku jest w serwisie, ponieważ żaden z kierowców nie przyznał się do spowodowania wypadku. A co za tym idzie, nie wiadomo czyj ubezpieczyciel ma zapłacić za szkody.
Auto Agaty Makowskiej od pół roku stoi zniszczone po wypadku w Świebodzinie. Nie ma pieniędzy z odszkodowania na jego naprawę, ponieważ ubezpieczyciele czekają na ustalenie sprawcy. W zaparkowany samochód kobiety uderzył radiowóz. Auto od pół roku jest w serwisie, ponieważ żaden z kierowców nie przyznał się do spowodowania wypadku. A co za tym idzie, nie wiadomo czyj ubezpieczyciel ma zapłacić za szkody.
Mówi się "patrz w lusterka, motocykliści są wszędzie", tylko co w takiej sytuacji?
Mówi się "patrz w lusterka, motocykliści są wszędzie", tylko co w takiej sytuacji?
Wchodząc na ślepo w zakręty trzeba się liczyć z takim finałem
Wchodząc na ślepo w zakręty trzeba się liczyć z takim finałem
Samochód jest wyraźnie włączony, a on strzela w stronę ruchliwej drogi. Kompletna głupota!
Samochód jest wyraźnie włączony, a on strzela w stronę ruchliwej drogi. Kompletna głupota!