Zatwardziały elektorat trzyma poziom
Mężczyzna, który rozlał gnojówkę przed Kancelarią Premiera, zakpił z systemu bezpieczeństwa. – Kiedy pan wyjdzie porozmawiać z ludźmi? – pytał premiera rolnik, który postanowił wylać gnojówkę pod kancelarią premiera Donalda Tuska.
Mężczyzna, który rozlał gnojówkę przed Kancelarią Premiera, zakpił z systemu bezpieczeństwa. – Kiedy pan wyjdzie porozmawiać z ludźmi? – pytał premiera rolnik, który postanowił wylać gnojówkę pod kancelarią premiera Donalda Tuska.
Miejsce akcji: Francja
Kamil Z., nowo wybrany radny PiS w Elblągu, kopie człowieka w twarz.
Na filmie widać, jak jeden mężczyzna brutalnie bije i kopie drugiego. Wszystko dzieje się na ulicy w świetle dnia. Napastnikiem jest osoba właśnie wybrana na radnego.
Kamil Z., nowo wybrany radny PiS w Elblągu, kopie człowieka w twarz. Na filmie widać, jak jeden mężczyzna brutalnie bije i kopie drugiego. Wszystko dzieje się na ulicy w świetle dnia. Napastnikiem jest osoba właśnie wybrana na radnego.
Ta historia brzmi co najmniej surrealistycznie, lecz wydarzyła się naprawdę. Kobieta przywiozła na wózku do oddziału jednego z banków w Rio de Janeiro swojego zmarłego wujka, aby ten zaciągnął pożyczkę. Zszokowani pracownicy banku wezwali policję.
Ta historia brzmi co najmniej surrealistycznie, lecz wydarzyła się naprawdę. Kobieta przywiozła na wózku do oddziału jednego z banków w Rio de Janeiro swojego zmarłego wujka, aby ten zaciągnął pożyczkę. Zszokowani pracownicy banku wezwali policję.
... a strażacy znów pełne ręce roboty
Wypadek balonu na gorące powietrze w Meksyku, który miał miejsce w pobliżu stanowiska archeologicznego Teotihuacán, skutkował śmiercią małżeństwa i poważnymi obrażeniami ich córki. Ofiarami byli José Nolasco, w wieku 50 lat, i jego żona Viridiana Becerril, która obchodziła swoje 38. urodziny. Ich córka, Regina, doznała poparzeń i złamała rękę. Świętowanie urodzin miało być niespodzianką w formie lotu balonem, zorganizowanego przez rodzinę.
Wypadek balonu na gorące powietrze w Meksyku, który miał miejsce w pobliżu stanowiska archeologicznego Teotihuacán, skutkował śmiercią małżeństwa i poważnymi obrażeniami ich córki. Ofiarami byli José Nolasco, w wieku 50 lat, i jego żona Viridiana Becerril, która obchodziła swoje 38. urodziny. Ich córka, Regina, doznała poparzeń i złamała rękę. Świętowanie urodzin miało być niespodzianką w formie lotu balonem, zorganizowanego przez rodzinę.
Ktoś na nich zarabia... A oni myślą, że ratują świat
Przetarg jest przetarg, trzeba było się wywiązać z obowiązków i sypać.
Przetarg jest przetarg, trzeba było się wywiązać z obowiązków i sypać.
Polityk kłamie?!!