To podobno nie dron a przerobiony An-2 na wersję zdalnie sterowaną, który miał być latającym celem. Ostrzelanie go miało ujawnić pozycje armeńskiej obrony przeciwlotniczej
To podobno nie dron a przerobiony An-2 na wersję zdalnie sterowaną, który miał być latającym celem. Ostrzelanie go miało ujawnić pozycje armeńskiej obrony przeciwlotniczej